Uniwersytet Opolski otoczony jest jedynymi w swym rodzaju rzeźbami autorstwa artysty Mariana Molendy. Na skwerach, przed wejściem głównym do uczelni, można podziwiać naturalnej wielkości postaci związane z miastem. Są to Agnieszka Osiecka - siedząca postać poetki zaprasza do przycupnięcia na postawionym obok niej krześle. Zadumana Agnieszka, z piórem w dłoni i rozsypanymi u stóp kartkami (zapewne zbiorem swoich fantastycznych tekstów) spogląda na opolskich żaków.
Tuż za jej plecami, w odległości kilkunastu kroków stoi niepozorny człek w grubych okularach, ze skórzaną torbą na ramieniu.To Jerzy Grotowski - twórca teatru eksperymentalnego, założyciel opolskiego Teatru Trzynastu Rzędów.
Na lewo od niego, nieco w głębi dziedzińca, oparty o gitarę, w kapeluszu z szerokim rondem - Czesław Niemen, gwiazda opolskich festiwali. Na ławeczce, wygodnie rozparty siedzi i zaprasza przechodniów gestem wyciągniętej ręki do zajęcia miejsca obok Marek Grechuta, jeszcze jedna z wybitnych postaci, gości opolskich spotkań festiwalowych. No i, od kilku dopiero tygodni, stoi jeszcze jeden pomnik poświęcony ważnym , choć Starszym Panom - Jeremiemu Przyborze i Jerzemu Wasowskiemu.