Sceneria Panien z Wilka i nie tylko
Obrośnięty winobluszczem drewniany dwór w Radachówce, należący od ponad 100 lat do rodziny Szlenkierów, ma tyle uroku, że dla filmowców stanowi gotową scenografię filmową. Jego wnętrza najpierw z ogromnym sukcesem zagrały w Pannach z Wilka Andrzeja Wajdy (1979), a potem zaczęły pojawiać się w kolejnych filmach - Białym małżeństwie Magdaleny Łazarkiewicz (1992), Sławie i chwale Kazimierza Kutza (1997), Prawie ojca Marka Kondrata (1999).
Właścicielami dworku są Maria i Ksawery Szlenkierowie, którzy odziedziczyli go po przodkach pana Ksawerego. Dwór z parkiem, czyli resztówkę po dawnym majątku, kupił dziadek obecnego właściciela Mieczysław Pfeiffer jeszcze przed 1900 r. Gdy po II wojnie światowej Ksawery Szlenkier przyjechał do Radachówki, zastał podłogę wyłożoną słomą, a na ścianach puszki z ropą i nasączonymi szmatami zastępujące oświetlenie. Nie było też mebli, bo stacjonujący tu rosyjscy żołnierze rozdali je okolicznym mieszkańcom. Zostało jedynie wielkie lustro, w którym przeglądał się w galowym mundurze komendant. Z czasem część sprzętów sąsiedzi z Radachówki zwrócili, resztę gospodarz musiał jednak zrobić sam. Miał własną tokarnię i maszyny do wykonywania gontów (to z jego warsztatu pochodzi pokrycie dachu muzeum w Żelazowej Woli).
Wnętrze dworu ma niepowtarzalny klimat. Tworzą go kaflowe piece, biedermeierowskie meble, rodzinne fotografie, a nawet mosiężne klamki z okładzinami z czasów Mieczysława Pfeiffera znalezione na strychu. Najważniejszy jest jednak stojący pośrodku stół, przy którym jadły filmowe śniadanie "panny z Wilka": Maja Komorowska, Anna Seniuk i Stanisława Celińska. Wiele scen nakręcono też na werandzie i wśród otaczających dwór wiekowych drzew, pośród których są 350-letni dąb, 200-letnia sosna, choiny kanadyjskie, lipy i kasztanowce. W Radachówce jest pięknie jak w filmie...