Na terenie Pomorza Środkowego znajdują się dwa zamki, które przez historyków bywają określane mianem wdowich, w nich bowiem dożywały ostatnich dni żony zmarłych książąt z dynastii Gryfitów. Są to zamki w Słupsku i Darłowie.
Darłowski Zamek Książąt Pomorskich zbudował na rzecznej wyspie zięć Kazimierza Wielkiego, książę Bogusław. Gotycki zamek, wzniesiony w latach 1352-1370, wielokrotnie przebudowywali i rozbudowywali kolejni władcy. Najsłynniejszym lokatorem darłowskiego zamku był Eryk I, który w latach 1397-1440 był królem Danii, Szwecji i Norwegii. Po detronizacji osiadł na Gotlandii, gdzie zajął się pirackim rzemiosłem, łupiąc kupieckie statki na Bałtyku. Ostatnie 10 lat życia spędził na darłowskim zamku. Krążą legendy o ukrytych tu przez niego pirackich skarbach.
Równie sławną rezydentką zamku okazała się być niespotykanej urody niewiasta - księżna Zofia - żona księcia Eryka II. Ogromne skarby Eryka I odziedziczone przez Zofię przyniosły jej nieszczęście. Najpierw były powodem konfliktów z mężem, później z synem Bogusławem X. Na dodatek piękna księżna uwikłała się w romans z marszałkiem własnego dworu - Janem z Maszewa. Do literatury pomorskiej wkroczyła jako Biała Dama, która trzymając w dłoni świecę biega po komnatach szukając kochanka.
Dziś zamek jest atrakcją turystyczną Darłowa i siedzibą interesującego muzeum. W jego zbiorach znajdują się m.in. cenne XVI-wieczne rzeźby sakralne, XVII-wieczna mapa Pomorza Eilhardusa Lubinusa, wspaniałe łoże z baldachimem z przełomu XVI i XVII w., inne elementy wyposażenia wnętrz oraz eksponaty związane z historią i etnografią Pomorza, które warto zobaczyć.