W 2001 r. rolnik z Trzebiatkowej wyorał na swym polu dziwne urny, a kiedy nieco głębiej rozkopał ziemię, płytko pod jej powierzchnią znalazł kamienne groby. Trzebiatkowa od razu stała się bezcennym miejscem dla archeologów i atrakcją dla turystów. Znalezisko było wielką sensacją, odkryto tu bowiem wielkie cmentarzysko ludu kultury pomorskiej.
Groby pochodzące z przełomu okresu halsztackiego i lateńskiego (300-200 lat p.n.e.) odnajdywano w Trzebiatkowej na obszarze 26 arów. Były bardzo płytko umiejscowione - od 10 do 30 cm pod powierzchnią współczesnego poziomu gruntu. Badania nadzorowane przez lęborskie muzeum ujawniły istnienie 55 kamiennych grobowców skrzynkowych, groby popielnicowe oraz wiele towarzyszących im palenisk i dołków posłupowych. Znaleziono blisko 200 urn zawierających ludzkie szczątki. Za szczególnie cenne znaleziska należy uznać urny ozdobione wizerunkiem ludzkiej twarzy, tzw. urny twarzowe. Jeszcze bardziej wyjątkowe są trzy urny z rzadko spotykanymi ornamentami figuralnymi. Na dwóch z nich przedstawiono jeźdźców na koniu, trzecia przedstawia woźnicę na wozie czterokołowym zaprzęgniętym w parę koni. Kim byli pochowani tutaj jeźdźcy? Jest nadzieja, że badania antropologiczne zawartości urn rzucą trochę światła na intrygujących praprzodków.
Wykopaliska archeologiczne w Trzebiatkowej zakończono w 2006 r. W tej chwili trwają prace badawcze w pracowniach muzealnych i laboratoriach. Po zakończeniu badań liczące ponad 2 tys. lat popielnice zostaną zapewne eksponatami lęborskiego muzeum. Wtedy warto będzie się tam wybrać na weekend.
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła pomorskie