Dawne tradycje kasztelanii postanowiono przypomnieć, organizując w Raciążu Festyn Kasztelański. W sierpniowy weekend na raciąskie boisko przybywają wojowie m.in. z Torunia, Brus i Wierzchowa Człuchowskiego, by zaprezentować się w swych wspaniałych średniowiecznych strojach. Jest okazja, by zajrzeć do rozstawionych wokół boiska namiotów i podejrzeć, jak towarzyszące wojom białki pieką podpłomyki, naprawiają odzież swych zapalczywych partnerów, tkają, wyprawiają skórki czy czerpią papier. W tym czasie kłótliwi i porywczy wojowie zabawiają publiczność pokazami walk. By podgrzać emocje przed stoczeniem walki, obrzucają się niezwykle wymyślnymi i zabawnymi obelgami. Wzburzony woj nazwany szczurzym ogonem nie może puścić tego płazem i czasami w ferworze walki leje się prawdziwa krew. Na szczęście są to tylko rany powierzchowne, bo członkowie grup historycznych są wyćwiczeni nie tylko w ataku, ale także umiejętnie korzystają ze swoich tarcz.
Organizatorzy Festynu Kasztelańskiego zgromadzonej w Raciążu publiczności, małej i dużej, oferują udział w wielu ciekawych konkursach. W jednym z nich zostaje wyłoniony kasztelan, który bierze czynny udział w rekonstrukcji obrony grodu przed Wielkopolanami. Zgodnie z prawdą historyczną gród zostaje jednak zdobyty i spalony, a "świeżo upieczony" raciąski kasztelan oddaje ducha. Jak tłumaczą organizatorzy, również z powodu braku etatu dla jeszcze jednego urzędnika... Świetna zabawa zarówno dla wojów, jak i publiczności, szczególnie dla dzieci. Festynowi towarzyszą także stoiska twórców ludowych z Tucholi. Takiej atrakcji turystycznej nie powinno się przegapić.