Moryń lokowano na początku XIV w. Dość szybko miasto dorobiło się kamiennych murów obronnych, które niemal wyłącznie ograniczają jego przestrzeń aż do dnia dzisiejszego. Dzięki temu, że Moryń uniknął zniszczeń w 1945 r., można w nim chłonąć aurę małej miejscowości, gdzie każdy jest sąsiadem każdego, koty wygrzewają się na parapetach okien, nie zważając na snujących się z rzadka turystów, a czas odmierza docierający wszędzie dźwięk dzwonów. To wyjatkowo ciekawe miejsce
Miasto szczyci się XIII-wiecznym kościołem pw. Św. Ducha. To największa z pomorskich romańskich świątyń wzniesionych z kamiennej kostki. Jest bazyliką z transeptem i masywną wieżą. Okrążając kościół, trzeba zwrócić baczną uwagę właśnie na jedną ze ścian wieży. W jej dolnej partii, ponad metalowym znakiem wysokościowym narożny cios kamienny jest ozdobiony szachownicą. Naprzemianległe pola ktoś dawno temu obrobił dłutem tak, że wyróżniają się jaśniejszym odcieniem. To znak, którego znaczenia do dziś nie udało się nikomu wyjaśnić.
W kościele warto zobaczyć unikalną romańską podstawę ołtarza, tak jak ściany świątyni wymurowaną z kamiennych ciosów. Przypuszcza się, że pochodzi z XII w., a więc jest starsza od samego kościoła.