Karsk, wieś o średniowiecznej metryce, wchodziła niegdyś w skład nowogardzkiego hrabstwa słynnego rodu von Eberstein. Właśnie w tamtych odległych czasach mieszkał w Karsku niejaki Hans Rudobrody, kowal powszechnie znany ze swojej chciwości i skąpstwa. Pewnego razu chciał podstępem wydrzeć od ubogiej wdowy odszkodowanie za rzekomy wypas owiec na jego łące.
Gdy stał przed jej chałupą, sypiąc przekleństwami i groźbami, sąsiedzi, wietrząc podstęp, wezwali go na sąd boży.
- Po co tu sąd boży? - krzyczał Hans - sprawa jest jasna! Jeśli nie znalazłem tych parszywych owiec na mojej łące, to niech się w tej chwili w kamień zamienię! Powtarzam, niech się w kamień zamie...
W tejże chwili chciwy kowal skurczył się, ukląkł, poszarzał, zatarły mu się rysy twarzy i skamieniał. Do dziś dnia słychać nocami jak kamień jęczy i przeklina, wyje i zgrzyta. Czasami ponoć usiłuje ruszyć się z miejsca, lecz stojąc na rozstaju dróg nie może się zdecydować, którą z nich pójść... "Skamieniałego Chciwca" znajdziecie Państwo w Karsku, naprzeciwko kościoła.
Jest on jednym z wielu głazów narzutowych naniesionych przed wieloma wiekami przez skandynawski lodowiec. Jest to szary, drobnoziarnisty gnejs o dość niezwykłej formie, wysokości 1,3 m i 4-metrowym obwodzie. Na jego powierzchni bardzo wyraźnie widać grube żyły pegmatytu, powstałego w wyniku krystalizacji magmy.