Stare i Nowe Warpno (Altwarp, Neuwarp), założone ponad 800 lat temu jako osady rybackie, a od XIV w. będące miastami, od stuleci strzegły wylotu Jeziora Warpieńskiego na Zalew Szczeciński. Oddzielone od siebie jedynie 800-metrowym pasem wody, stanowiły jeden organizm tętniący życiem kupców i żeglarzy. W ciągu swoich dziejów trafiały pod panowanie książąt pomorskich, Szwedów, Brandenburczyków, Prusaków, ale zawsze były razem. Bywało nawet tak, że po pożarach mieszkańcy Nowego Warpna przeprowadzali się na czas odbudowy swoich domostw do Starego Warpna.
W połowie XIX w. władze podjęły decyzję o budowie grobli łączącej obydwa brzegi zatoki. Jednak po I wojnie światowej ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu, stawiając na komunikację promową. W 1945 r. kaprys Stalina rozdzielił miasta na prawie 60 lat, a niecały kilometr dzielącej je wody stał się przeszkodą nie do przebycia.
Po przemianach ustrojowych w naszym kraju maleńkie Nowe Warpno było jednym z największych polskich portów pasażerskich. W 2001 r. przez małą przystań przewinęło się np. 1,1 mln osób! W większości nie byli to turyści. Regularnie kursujące do Altwarp promy przewoziły codziennie dziesiątki osób trudniących się tzw. turystyką zakupową.
Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej "handlowe" rejsy z Niemiec do Polski nie przynoszą już takich dochodów. Przystań opustoszała, ale nadal można stąd popłynąć do Altwarp promami Adler-Schiffe (odpływają co godzinę począwszy od 10.20, ostatni, niepowracający do Nowego Warpna, rusza o 16.15).
Dzięki peryferyjnemu położeniu bliźniacze miasteczka zachowały dawny urok. W Nowym Warpnie warto wstąpić do zawsze otwartego kościoła pw. Wniebowzięcia NMP. We wnętrzu XV-wiecznej świątyni zachowało się kilka interesujących obiektów. Ciekawie prezentuje się barokowy ołtarz. Od frontu widać w nim obraz z początku XVIII w. ze scenami Ostatniej Wieczerzy i Ukrzyżowania. Ołtarz skrywa niespodziankę. Na jego odwrocie znajduje się XVII-wieczny obraz przedstawiający małżeńską parę, prawdopodobnie fundatorów ołtarza. Jeszcze jedną osobliwością kościoła jest stojący z lewej strony nawy wysoki żelazny piec. Jeszcze w latach 70. XX w. służył do ogrzewania wnętrza. Pod stropem prawej części prezbiterium wisi okazały XVIII-wieczny anioł chrzcielny. Jak całe wyposażenie, figura anioła pochodzi z czasów, gdy kościół służył ewangelikom. Tradycją kościołów protestanckich było umieszczanie nad chrzcielnicą aniołów czuwających nad ceremonią chrztu.
Poza świątynią w Nowym Warpnie zachowało się sporo starych domów. Wśród nich warto zobaczyć ratusz z 1697 r. Jest niezwykle autentyczny, choć czyni wrażenie trzeszczącego ze starości. To jedyny w Polsce budynek ratusza o konstrukcji ryglowej.