Cieklin jest ciekawym miejscem ze względu na znajdujące się tu Muzeum Narciarstwa im. Stanisława Barabasza. Muzeum warto zobaczyć. Mieści się w Wiejskim Domu Kultury. Eksponaty pochodzą głownie z prywatnej kolekcji Józefa Kusiby - instruktora i wykładowcy PZN. Marzenie życia - o udostępnieniu zbioru społeczeństwu - zrealizowała żona pasjonata, Barbara Prinke-Kusiba.
Mało kto wie, że pierwsze w Polsce narty powstały w końcu XIX w. właśnie w Cieklinie - niewielkiej podbeskidzkiej miejscowości koło Jasła. A wszystko to za sprawą pioniera polskiego narciarstwa Stanisława Barabasza. Ten zapalony myśliwy, architekt i malarz, przebywając w Cieklinie w 1888 r., z pomocą dworskiego stelmacha wykonał narty, na których zjeżdżał z góry Cieklinki.
Według relacji znawców tematyki narciarskiej "początki narciarstwa na terenie podzielonej rozbiorami Polski były bardzo trudne – brakowało właściwie wszystkiego, począwszy od nart, a skończywszy na literaturze fachowej dotyczącej nowego sportu. Nie było nawet wskazówek co do techniki zjazdów ze stromych pagórków, nie mówiąc o górach. Do poznania tych elementów Barabasz musiał dochodzić na drodze własnych, zdobywanych w terenie doświadczeń."
Pierwsze, prymitywne "łyże", czyli narty, Barabasz mocował sznurkiem do nóg i używał ich z powodzeniem w czasie polowań. Dziś nartę Stanisława Barabasza można obejrzeć w Muzeum Tatrzańskim w Zakopanem. Ma długość 200 cm, szerokość - 7,8 cm, a grubość - od 1 cm (pod stopą) do 0,5 cm (na końcach).