"Kochankowie z ulicy Kamiennej
pierścionków, kwiatów nie dają.
Kochankowie z ulicy Kamiennej
wcale Szekspira nie znają.
Kochankowie..."
Fragment tekstu piosenki Agnieszki Osieckiej widnieje na jednym z łódzkich pomników. Rzadko się zdarza, żeby piosenka została uhonorowana pomnikiem, a jednak... W czerwcu 2004 r. na ścianie kamienicy przy ul. Włókienniczej w Łodzi uroczyście odsłonięto płaskorzeźbę przedstawiającą tytułowych bohaterów piosenki o kochankach z ulicy Kamiennej. Szybko stała się atrakcją turystyczną miasta.
Słowa do piosenki Agnieszka Osiecka napisała w 1958 r. Studiowała wtedy w Łódzkiej Szkole Filmowej, choć - jak wspomina autor muzyki Wojciech Solarz - pisała ją w swoim warszawskim mieszkaniu na maszynie ofiarowanej jej przez Marka Hłaskę. Tekst piosenki odnosił się wprawdzie do łódzkiej ulicy Kamiennej, która w latach 50. XX w. była synonimem rozpusty, alkoholizmu, złodziejstwa, naprawdę był jednak aluzją do smutnej, szarej rzeczywistości PRL. Kochankowie z ulicy Kamiennej to piosenka o niespełnionych marzeniach młodych ludzi. Jeszcze w latach 50. zmieniono nazwę ulicy z Kamiennej na Włókienniczą, być może w nadziei na zmianę jej wizerunku.
Pomnik został zaprojektowany przez Wojciecha Gryniewicza, twórcę wspomnianej wcześniej Ławeczki Tuwima. Brązowa płaskorzeźba dwojga kochanków chroniących się przed deszczem pod ortalionowym płaszczem jest zarazem niezwykłą fontanną. Warto zobaczyć, jak pięć minut dziennie głowy kochanków zrasza deszczowa mgła.