Kopalnie w Wieliczce i Bochni są doskonale znane wszystkim turystom. Górnicy musieli w nich pracowicie drążyć szyby i chodniki, kruszyć kilofami skałę, by wydobyć cenną sól. W miarę upływu lat postęp techniczny upraszczał poszczególne czynności, ale nadal trzeba było zjeżdżać pod ziemię.
Między Palędziem Dolnym a Przyjmą znajduje się otworowa kopalnia soli "Mogilno". Kopalnię warto zobaczyć. Wybudowano ją w latach 1978-1986. Pracują tu oczywiście górnicy, lecz nie zjeżdżają pod ziemię. Do otworów (na powierzchni zaakcentowanych stalowymi wieżami) pod ciśnieniem 40 atm tłoczona jest woda. Czerpie się ją z odległego o 20 km Jeziora Kierzkowskiego. Na głębokości od 900 do 1400 m wypłukuje ona sól, która w postaci solanki wypompowywana jest na powierzchnię, gromadzona w specjalnych zbiornikach, a następnie transportowana 28-kilometrowym rurociągiem do zakładów w Janikowie i Inowrocławiu.
Drugą atrakcją jest niezwykły zakład w sąsiedztwie, w rejonie Huty Palędzkiej. Kawerny powstałe po wypłukanej soli służą tutaj jako podziemne zbiorniki do przechowywania gazu ziemnego, dostarczanego gazociągiem jamalskim. To bezprecedensowe rozwiązanie jest w pełni bezpieczne, w Polsce zastosowano je po raz pierwszy i w dodatku nietypowo, bo w złożu solnym. Napełnianie pierwszego ze zbiorników rozpoczęto jesienią 1996 r. Inwestycja jest ważnym ogniwem zapewnienia Polsce bezpieczeństwa energetycznego - to jeden z największych magazynów gazu w Europie, a jego zawartość może pokryć trzymiesięczne zapotrzebowanie naszego kraju na to paliwo.