Z uliczką Łososia, jednym z bocznych zaułków Kazimierza Biskupiego, wiąże się ciekawa legenda o Pięciu Braciach Męczennikach. Opowiada ona o zakonnikach mieszkających dawno temu w pobliskiej puszczy, którzy otrzymali od pewnej kobiety łososia. Zjedli go, a resztki wrzucili do studni. I stał się cud: szkielet ryby znów pokrył się mięsem. Ilekroć wrzucili do studni resztki pozostałe po rybnej uczcie, te w cudowny sposób zamieniały się w apetyczną, mięsistą rybę. Za sprawą niezwykłej studni pustelnicy stale mieli świeże pożywienie. Okazało się też, że woda z niej przywraca wzrok.
Cudowną studnię zapragnął zobaczyć książę Bolesław Chrobry. Odwiedził zakonników w ich pustelni. Można przypuszczać, że wielkiego władcę ugoszczono wówczas pieczonym łososiem. To właśnie pozostawione przez władcę kosztowności, zamiast wspomóc budowę świątyni, pośrednio stały się przyczyną męczeńskiej śmierci braci - pierwszych polskich świętych.
Studnia została ponoć pogłębiona w nadziei na większe cuda, ale okazało się, że zabiegi te przyniosły wręcz odwrotny skutek - woda z niej straciła swe cudowne właściwości.