Zdarza się niekiedy, że coś, co początkowo wydawało się wielką stratą, z perspektywy historii oceniane jest jako szczęśliwy traf. Dziś chyba nikt już nie myśli źle o nieostrożnym nowicjuszu, który przed ponad 200 laty zaprószył ogień w klasztorze benedyktynów w Opactwie. Zakonnicy gospodarowali w dolinie Wisły od XII w., ale w wyniku pożaru z wcześniejszych zabudowań ostały się właściwie tylko fundamenty. Świątynię pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP odbudowano w stylu rokokowym. Do dziś uchodzi za jeden z najpiękniejszych kościołów z tego okresu na Mazowszu. Wewnątrz szczególnie warto zobaczyć przepiękne freski namalowane przez Szymona Mańkowskiego.
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła mazowieckie