Naukowcy badający stare wyrobiska w okolicy Mniowa ustalili, że na początku okresu jurajskiego obszar ten znajdował się w strefie przybrzeżnej morza. Z akumulowanych piasków po upływie milionów lat utworzyły się lite piaskowce. W procesie cementowania skały na powierzchni utrwaliły się ślady pozostawione przez dinozaury. W jednym z prywatnych łomików uczeni odnaleźli dowody, które świadczą o niezwykle licznej populacji jurajskich gadów. Przypuszcza się, że wąską, piaszczystą mierzeją pomiędzy laguną a morzem mógł przebiegać szlak ich wędrówek. Ze względu na liczbę tropów (nawet do kilku na jednym metrze kwadratowym) stanowisko należy do najciekawszych na świecie! Jest też dużą atrakcją turystyczną dla przyjeżdżających na weekend do Mniowa turystów.
Ślady dinozaura znaleziono także we wsi Kontrewers. Obok skały z odciskiem gadziej stopy dokonano jeszcze bardziej sensacyjnego odkrycia. Na piaskowcowym kamieniu zauważono prehistoryczne ryty przedstawiające dwie postacie. Odkrywca, geolog dr Gerard Gierliński zasugerował, że przypominają one wizerunki ducha płodności Indian Ameryki Północnej, zwanego kokopelli. Na świecie są miejsca, gdzie podobne ryty towarzyszą tropom dinozaurów. W Polsce kokopelli jest znany wyłącznie z Kontrewersu. W to ciekawe miejsce koniecznie trzeba więc przyjechać. Archeolodzy przypuszczają, że wizerunki mogły powstać nawet 2,5 tys. lat p.n.e. Kamień był zapewne umieszczony w miejscu kultu neolitycznych mieszkańców okolic dzisiejszego Mniowa.
Kokopelli z Kontrewersu trafił do szklanej piramidy, która stoi przed budynkiem Urzędu Gminy w Mniowie.