Mieszkańcom Częstochowy , ale przede wszystkim Blachowni przybyło jeszcze jedno miejsce, gdzie można odetchnąć w świecie zieleni. Od wielu lat podążano do źródełka, na pogranicze Cisia, by tam poczynić zapasy krystalicznej, bogatej w mikroelementy wody. Przebywając w tym miejscu nie sposób nie zadumać się nad urokiem tego zakątka. Kamienna bryła kapliczki, kryjąca w swym wnętrzu przesłanie Św. Huberta winna sprowokować takie refleksje. By ten święty orędownik natury mógł stanąć tutaj, długo zabiegał o to miejscowy leśniczy – Leszek Norman. Z pomocą duszpasterza tutejszej parafii pw. Najświętszego Zbawiciela, ks. Wiesława Torchały oraz dzięki życzliwości Dyrekcji Lasów Państwowych można było w pierwszą listopadową niedzielę 2006 roku dokonać uroczystego poświęcenia kapliczki.
Św. Hubert odmienił swe życie, gdy polując w Wielki Piątek, ujrzawszy białego jelenia z promieniejącym krzyżem w porożu usłyszał głos Stwórcy. Pan napomniał go za niepohamowaną łowczą żądzę i wskazał drogę ewangelizacji. Napełniony refleksją uczynił w swym życiu tak mocny zwrot, że został kapłanem, a za zasługi w krzewieniu wiary ogłoszono go świętym. W ludowej tradycji czczony jest także jako patron lunatyków i chorych na epilepsję. Dzień złożenia i poświęcenia relikwii Św. Huberta przypadający 3 listopada stał się świętem myśliwych i leśników. Św. Hubert zmienił swoje życie, stając się orędownikiem idei głoszącej, że człowiek nie jest na tej ziemi panem. Pamiętajmy o tym, gdy dotrzemy do źródełka zwanego imieniem Św. Huberta i strzeżmy tego dobra i duchowego bogactwa, by było gdzie przyprowadzać swe dzieci i wnuki.
Od kościoła w Błaszczykach spacerem po ścieżce dydaktycznej .