Cmentarze ewangelickie na Mazurach mają dosyć krótką historię. Zaczęły powstawać dopiero w XVIII wieku. Początkowo zakładano je przy kościołach, ale w XIX wieku wprowadzono zakaz pochówku w obrębie siedzib ludzkich. Jest ich ponad trzy tysiące. Każda wieś posiadała przynajmniej jedną nekropolię założoną najczęściej na wzgórzu. Jeśli w okolicy wsi zauważamy małą kępę drzew na wzniesieniu, może to być wiejski cmentarzyk. Alejki na takim cmentarzu zbudowane są na planie krzyża, porośnięte najczęściej iglastymi drzewami. Niestety, obecnie większość z nich niszczeje i popada w zapomnienie.
Jeden z takich cmentarzy mieści się pomiędzy wsiami Stare i Nowe Kiełbonki w gminie Piecki, powiecie mrągowskim. Widoczny jest z daleka tylko wczesną wiosną i późną jesienią, gdy jeszcze nie zarośnie trawą i zielskiem. Na cmentarzu tym znajduje się wiele zaniedbanych grobów, tylko jeden z nich jest uporządkowany, położono tu kwiaty i znicze; potomkowie zmarłego pewnie żyją jeszcze w okolicy. Na pięciu grobach stoją kute metalowe krzyże charakterystyczne dla cmentarzy ewangelickich. Nekropolia ta usytuowana jest tuż przy drodze, po jej prawej stronie, jadąc od strony Szczytna.