Występujące w polskim krajobrazie Nepomuki stanowiły odpowiedź na głęboką potrzebę zarówno ludowej duchowości, jak i zapewnienia "opieki" nad wszelkimi dziedzinami ówczesnego życia ludzkiego. Stąd bierze się fakt stawiania figur św. Jana w następujących miejscach: w pobliżu gmachów publicznych jako patrona dobrej sławy i honoru; blisko mostów, przepraw rzecznych i stawów w celu opieki nad wodą, mostami, wodopojami, brodami i promami, ochrony przed powodziami; przy rozstajach i drogach oraz na granicach miejscowości w roli opiekuna podróżnych i długich podróży, pielgrzymów i wędrowników. Spotykane przez nas klasyczne Nepomuki przedstawiane są przez autorów rzeźbiarzy najczęściej w charakterystycznej pozie, z lekko wygiętym ciałem, przyodziane w rozwiane szaty i z biretem na głowie.
W Cieszynie na Górnym Rynku mamy do czynienia z „nepomuckim rodzynkiem”, ponieważ kamienna, XVIII-wieczna barokowa figura Jana Nepomucena została ukazana inaczej - z biretem trzymanym w odchylonej od ciała dłoni. Trudno znaleźć usprawiedliwienie takiego wyboru autora, ale należy przypuszczać, że jest to po prostu wytwór wyobraźni twórcy rzeźby zamieszkałego i mającego w mieście warsztat rzeźbiarski, wiedeńskiego artysty Antoniego Stanettiego.
Artysta należał w Cieszynie do postaci znaczących, a figury rzeźbione w jego warsztacie do tej pory zdobią lokalne świątynie, m.in. w kościele Wniebowzięcia NMP Bonifratrów w Cieszynie ołtarz wieńczy gloria z insygniami Matki Boskiej dopełniona figurami św. Elżbiety i św. Jadwigi w otoczeniu adorujących aniołów wykonanymi w 1737 r. przez Stanettiego.