Cmentarz na Służewie przy ulicach Anyżkowej i Renety jest jedną z najstarszych warszawskich nekropolii związaną z pobliskim kościołem św. Katarzyny. Jeśli kiedykolwiek tutaj traficie, zwróćcie uwagę na figurę Matki Boskiej stojącą przy głównej alejce. Figura ta ma bowiem niezwykłą historię.
W 1830 r. wybuchło powstanie listopadowe, które niestety mimo poświęcenia Polaków zostało stłumione przez wojska carskie i wygasło z końcem października 1831. W walkach życie straciło wielu powstańców. Cmentarz na Służewie był jednym z miejsc ostatniego ich spoczynku.
W 1832 r. rodziny poległych powstańców, Sutkowskich z Mokotowa i Wierzbowskich ze Zbarza, ufundowały figurę Najświętszej Maryi Panny dla ich uczczenia. Władze carskie w odwecie za zryw niepodległościowy Polaków wprowadziły różnorakie restrykcje. Jedną z nich była likwidacja w 1839 r. starego cmentarza służewskiego, na którym spoczywali powstańcy. Figura Najświętszej Maryi Panny została zdemontowana przez parafian, a ówczesny proboszcz parafii św. Katarzyny, ks. Jan Kuczkowski, ukrył ją na długie lata na terenie plebanii.
Rzeźba Matki Boskiej przechowywana była na służewskiej plebanii do 1990 r. Z inicjatywy proboszcza parafii ks. Józefa Raja została odnowiona i powróciła po 150 latach na cmentarz. Jej renowację sfinansowały władze dzielnicy Ursynów, a wykonała pracownia prof. Andrzeja Kossa.