Rosochaty Róg to niewielka, wielce malownicza wioska położona nad wschodnim brzegiem Wigier, od cypla na tym jeziorze pochodzi zresztą nazwa tej miejscowości. Patrząc na wieś patrzymy na typowy podlaski widok, ciche spokojne miejsce zagubione wśród pól. Rosochaty Róg to również najmłodsza wieś nadwigierska, założona została około 1845 roku przez przybyłych na sejneńszczyznę rosyjskich staroobrzędowców i była to dość przemyślana akcja ówczesnych władz carskich. Działanie to polegało na tym, aby po powstaniu listopadowym zatrzeć odrębność Królestwa Polskiego poprzez narzucanie zmian w strukturze administracyjnej, edukacji i jak w przypadku tych terenów władze wpływały na zmianę struktur narodowościowych. Do zachwiania struktur narodowościowych wykorzystano właśnie staroobrzędowców.
Grupa przesiedleńców z Rosochatego Rogu pochodziła z ziemi nowogrodzko – pskowskiej. Być może dlatego też wieś ma rozproszoną, kolonijną zabudowę zajmująca powierzchnię 230 ha. Faktem jest, że była to silna i zwarta społeczność. Według danych z 1921 roku wieś liczyła 161 mieszkańców (109 staroobrzędowców, 2 prawosławnych, 50 Polaków). II wojna światowa jak w wielu innych przypadkach zmieniła również to miejsce; na skutek paktu Ribbentrop – Mołotow w latach 1940-1941 przesiedlono większość staroobrzędowców na tereny zajęte przez ZSRR. Spowodowało to nie tylko zmiany w strukturze wyznaniowej ale i też drastyczny ogólny spadek liczby mieszkańców.
Po zakończeniu działań wojennych bardzo nieliczna grupa powróciła do swoich dawnych gospodarstw. Śladem po zapisie dziejów tej wspólnoty jest niewielki cmentarz założony w drugiej połowie XIX w., położony na wyniosłym wzgórzu za wsią. Nekropolia jest nieczynna, ostatni pochówek miał miejsce w 1967 r. Jeśli znajdziemy się w tej miejscowości znalezienie tego miejsca może nam przysporzyć trochę trudności; mimo że roku 2003 Wigierski Park Narodowy wspólnie z Naczelną Radą Staroobrzędowców uporządkował teren cmentarza, to jednak przyroda rządzi się swoimi prawami.
Nekropolia jest ponownie poważnie zakrzaczona, nagrobki są niewidoczne i trudno do nich dotrzeć. Jedynie kamień pamiatkowy umieszczony przed cmentarzem wskazuje na to, że jest właśnie to miejsce. Według ostatnich danych w Rosochatym Rogu mieszka tylko jedna rodzina staroobrzędowców