Wspomniałem niegdyś o ciekawostkach z podwórzy przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi. Kontynuując ten temat, chcę pokazać trzy zapomniane obiekty ściśle związane z bogatą kulturą żydowską w tym mieście - są to byłe domy modlitwy. Wybudowane głęboko w podwórkach, otoczone kamienicami nie rzucają się w oczy przechodniom. Dziś również nie pełnią swojego pierwotnego przeznaczenia, często zaadaptowane są na lokale handlowo-usługowe.
Pierwszy z nich znajduje się pod nr 46. Był to dom modlitwy wzniesiony w latach 1895-1900. Następny znajdziemy pod nr 107. Wybudowany za sprawą Berszta Lipszyca w 1891 r. Obecnie funkcjonuje w nim restauracja "Sofa". Ostatni dom modlitwy jest pod nr 118. Należał do Henoha Bryczkowskiego, a wybudowany został w 1895 r.
Warto wspomnieć, że w całej Łodzi funkcjonowało około 150 domów modlitwy, z czego przy samej ul. Piotrkowskiej znajdowało się około 26 obiektów tego typu. Po wielu z nich już nie ma śladu, a te, które przetrwały, nie przypominają swojego dawnego przeznaczenia.