Plac Klasztorny w Inowrocławiu nie na darmo nosi taką nazwę. Kiedyś stał w tym miejscu potężny kościół i klasztor Ojców Franciszkanów. Sprowadził ich tutaj w 1237 r. książę Kazimierz Konradowic. Konwent inowrocławski był jednym z najstarszych na ziemiach polskich (zaraz po wrocławskim i krakowskim). Budynki przetrwały do 1819 r. Po kasacie klasztoru przez władze pruskie, jego mury posłużyły za materiał budowlany. Budynek kościoła aż do 1872 r. przechodził różne koleje losu. Był w nim magazyn żywnościowy, olejarnia, fabryka cykorii… Wreszcie i świątynię poddano ostatecznej rozbiórce. Na szczęście część jej wyposażenia możemy oglądać dziś w kościele św. Mikołaja.
Podczas prac archeologicznych przeprowadzanych w 1967 r. odkryto w okolicach teatru miejskiego i szkoły muzycznej nie tylko resztki klasztornych zabudowań ale także bogaty zbiór ceramiki i przedmiotów codziennego użytku z XIII i XIV w. W 2011 r. Miasto ogłosiło konkurs na wykonanie makiety klasztoru. Wygrała go Pracownia Artystyczna Piotra Prusa „Moja Marka” z Lublina, która w oparciu o wyniki badań archeologicznych oraz opisy innych klasztorów franciszkańskich dokonała wizualizacji zespołu kościelno-klasztornego nazywanego ongiś „Cuiavia” z czasów jego największej świetności.
Na postumencie z gotyckiej cegły obudowanego płytami z szarego marmuru, stanęła makieta z brązu o wymiarach 230 cm (szerokość), 190 cm (długość) i 155 cm (wysokość). U podnóża klasztornych zabudowań umieszczono (również odlaną w brązie) krótką historię obiektu. Zadbano także o osoby niewidome i niedowidzące wykonując dodatkowy opis w alfabecie Braille'a. Maleńka studnia na klasztornym dziedzińcu otrzymała niebagatelne zadanie odprowadzenia z makiety nadmiaru deszczówki.
Makietę zainstalowano przed Teatrem Miejskim 3 stycznia 2012 r. W nocy jest podświetlona.