Jasice to wieś o średniowiecznej metryce. Jej rola gospodarcza w regionie wzrosła dość znacznie, kiedy to podczas I wojny światowej przedłużono linię kolejową z Ostrowca Świętokrzyskiego w kierunku Sandomierza. Wybudowano tu wtedy też stację kolejową. Przebiegająca przez wieś linia przyczyniła się do powstania w pobliżu torów strefy gospodarczej. Wywożono stąd produkty rolne, przywożono towary masowe z różnych stron kraju.
Stacja Jasice w swej krótkiej historii zapisaną ma też niezbyt chlubną kartę... To tu w 1942 roku podczas II wojny światowej spędzano z gett z pobliskich miejscowości ludność żydowską i ładowano do towarowych wagonów, które wywoziły ich do obozów zagłady. W sumie ponad 20 tysięcy ludzi.
Dzisiaj jest tu cisza i spokój, i tylko wyobraźnia może pomóc uzmysłowić ogrom tej tragedii...a stacja w Jasicach to prawdopodobnie ostatni przystanek ich życia. Tylko my i szumiące wokół stacji stare drzewa - niemi świadkowie tego co się zdarzyło tu wiele lat temu.. Dziwi mnie fakt, że nie ma tu żadnej pamiątkowej tablicy ani nawet wzmianki o tym, a pamięć ludzka, jak wiemy, jest przecież zawodna...