Nieopodal wsi Chróścin, w lesie, gdzie przed wiekami przechodziła granica zaborów pruskiego i rosyjskiego, nad rozlewiskiem rzeki Prosny stoi metalowy krzyż, gdzie według miejscowych podań miało zostać pochowanych ok. 300 powstańców styczniowych. Historia tego miejsca jest dość zagadkowa, gdyż wszelakie źródła dotyczące Powstania Styczniowego, nie wspominają o żadnej bitwie, ani zagładzie tak dużej ilości powstańców.
W lokalnej topografii tajemnicze miejsce nazywa się "Zakopane". Być może w świadomości mieszkającej tutaj społeczności, wydarzenia sprzed 150 lat musiały tak głęboko utkwić w pamięci, że po dziś dzień zachowała się pamięć o tym miejscu. Dzisiejszy pomnik powstał zapewne po 1945r., gdyż na metalowym krzyżu dodane są lata rozbiorów i daty napaści Niemiec i ZSRR na Polskę.
Krzyż znajduje się na murowanym postumencie, gdzie wyryto napis "Wycięto ok. 300 Powstańców - 1863, w tym 1 ksiądz". Nie wiadomo, czy faktycznie w tym miejscu zostali zabici powstańcy, jednakże z całą pewnością okoliczni mieszkańcy jak i pobliskie miasteczko Bolesławiec pomagali powstańcom, za co spotkali się z dużymi represjami. Miedzy innymi sam Bolesławiec został w 1870r. pozbawiony praw miejskich i nigdy ich już nie odzyskał.