Pierwsze wzmianki o kościele w Skrzyszowie mamy z 1376 r. Zachowały się zabytkowe późnogotyckie rzeźby pochodzące z przełomu XV i XVI wieku, które zdeponowano w Muzeum Diecezjalnym w Katowicach. W 1568 r. , ówczesny właściciel tych terenów Mikołaj Skrzyszowski, ufundował dla kościoła duży dzwon z napisem:”Niklas Skrzyszowski dal dzielać obcy na pamiatku” . Dzięki hojności parafian powstał ołtarz z obrazem czczonego jako patrona ubogich, chroniącego przed pożarami, diakona i męczennika chrześcijańskiego św. Wawrzyńca, który według legendy schodzi co piątek do czyśćca, aby uwolnić z niego jedną duszę.
W XVI wieku okolice Skrzyszowa zostały nawiedzone przez ulewy i powodzie. Nawałnice ustały 10 sierpnia, w dzień rocznicy śmierci świętego, który stał się dniem kultu św. Wawrzyńca. Ten cudowny zbieg okoliczności stał się przyczynkiem złożenia przez okolicznych mieszkańców hołdu świętemu i przysięgi corocznych obchodów święta. Od tego czasu skrzyszowski kościół uznano jako miejsce kultu i pielgrzymek parafian kultywowany do chwili obecnej.
W 1933 r. w miejsce starego, rozpoczęto budowę nowego murowanego kościoła. Świątynię wzniesiono w ciągu trzech lat i w październiku 1936 r. konsekrowano nowy kościół pw. Michała Archanioła. Radość trwała krótko. Zburzyło ją rozpoczęcie II wojny światowej. Administracja hitlerowska nakazała usunąć wszelkie polskie napisy i zarekwirowano na mocy niemieckiego zarządzenia z 15 marca 1940 r. dzwon kościelny przeznaczając go na potrzeby hitlerowskiego przemysłu zbrojeniowego. Zniszczenia dopełnił przebiegający tędy w 1945 r. front. Wyzwalający tereny Rosjanie urządzili w świątyni stajnię dla koni niszcząc to co pozostało po niemieckiej okupacji.
Po wyzwoleniu przystąpiono do odbudowy przywracając pierwotny wygląd wnętrza. Obecnie odbudowa i renowacja pozwoliła odzyskać blask świątyni, będącej nadal miejscem kultu św. Wawrzyńca przeniesiony ze starego kościółka i umieszczonego w jednym z bocznych ołtarzy.