Pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z połowy XVII wieku i związane są z legendą o mitycznym zwierzęciu - jednorożcu. Nie mniej ciekawymi są opowieści dotyczące bojów tutejszych chłopów, dumnych i wolnych Kurpiów ze starostą przasnyskim - Kazimierzem Krasińskim, który chciał zmusić ich do odrabiania pańszczyzny. Czy Jednorożec jest "miejscem z klimatem"? Myślę, że powie TAK każdy, kto w nim był.
Wystarczy przespacerować się ulicą Długą, typową kurpiowską rzędówką, której długości nie mierzyłem (ale ma ona chyba prawie 2 kilometry) i ujrzeć miejscową architekturę drewnianą z charakterystycznym dla tego regionu zdobnictwem, dekorowaniem szczytów i misternie wyrzynanymi nadokiennikami. Od tej właśnie ulicy rozpoczęły się dzieje wsi. Te domy, które istnieją dzisiaj, zostały wybudowane po I wojnie światowej, której walki zniszczyły całą dotychczasową zabytkową zabudowę miejscowości. Jak intensywne były, można przekonać się odwiedzając położony na północnej rubieży cmentarz z okresu I wojny światowej - największy w powiecie przasnyskim. Nagrobnych płyt kamiennych z imionami i nazwiskami poległych żołnierzy jest 70, a na każdej z nich po kilkanaście nazwisk.
Tak na marginesie nekropolia ta położona jest przy drodze do Skierkowizny, a więc miejscowości w której stoi piękny drewniany kościół p.w. świętego Izydora. To właśnie przy tej drodze widziałem, jak na razie tylko tam, tabliczki z informacją: "Uwaga na węże". To na jej końcu. A na początku zadbany placyk w centrum miejscowości z figurą patrona strażaków - świętego Floriana (druga figurka tego świętego znajduje się we wnętrzu kościoła parafialnego) z datą 1947, choć wygląda ona młodszą.
Stąd już tylko krok do świątyni, przed którą: jedyna na północnym Mazowszu ośmioboczna dzwonnica drewniana, nowy krzyż misyjny, figura Matki Bożej z 1955, figura świętego Karola Wojtyły roku oraz Dąb Papieski nr 206, jak informuje tabliczka na kamieniu. Brak urody zewnętrznej kościół nadrabia pięknym wnętrzem z wieloma rzeźbami.
W Jednorożcu i na polach wokół miejscowości znajduje się kilkanaście starych, pochodzących z XIX stulecia krzyży drewnianych i żeliwnych z najstarszym z nich, drewnianym, wystawionym w 1864 roku i stojącym przy ulicy Długiej. Przy tejże ulicy, ulokowana jest również wysoka, w formie latarni przydrożnej kapliczka z 1975 roku, która zastąpiła swoją XIX-wieczną poprzedniczkę. Najstarszą z figur jest stojąca przy ul. Mazowieckiej i datowana na 1902 rok - figura świętego Jana Chrzciciela.
W samym Jednorożcu istnieją trzy zespoły ludowe prezentujące tańce i pieśni kurpiowskie, można więc tej słynnej kurpiowskiej gwary posłuchać. Jest agroturystyka, są bary, jest pub oraz większy market spożywczy. Niedaleko stąd do Przasnysza. I najważniejsze, że miejscowość otoczona jest lasami, których zadbane ścieżki aż same proszą się, by po nich pospacerować. Niedaleko też stąd do słynnych tras rowerowych w Górach Dębowych.