Wieś znana z doskonale zachowanej drewnianej zabudowy, typowej dla wsi ulicówek o rodowodzie z czasów królowej Bony. Swój dzisiejszy wygląd Saczkowce uzyskały po pacyfikacji w 1941 r., podczas której Niemcy spalili całą wieś. Odbudowane domy reprezentują dziś jednakowy charakter i stan zachowania.
Chałupy stoją blisko siebie, ustawione szczytem do drogi, od której odgradzają je drewniane płoty ze sztachet i kwietne ogródki. Typowe jest też rozplanowanie wąskich, długich działek. Za chałupą stoją w jednym ciągu zabudowania inwentarskie - stajnia, obora, chlew. Działkę zamyka stodoła, ustawiona równolegle do drogi, a prostopadle do pozostałych budynków.
Wieś leży w malowniczej dolinie otoczonej polodowcowymi wzgórzami, z których widać jej urodę. Kontemplując ten widok, można również zagłębić się w lekturze książki Słońce na miedzy autorstwa Józefa Rybińskiego, opisującego spędzoną w Saczkowcach młodość. Ta tchnąca ciepłem i tęsknotą za krainą dzieciństwa barwna opowieść wydaje się lekturą obowiązkową dla każdego miłośnika tradycyjnej kultury Podlasia.