Świadectwem minionej chwały miasta są jego świątynie. Na tle małomiasteczkowej zabudowy mocno w przeszłości doświadczonego Drohiczyna, jego trzy XVIII-wieczne kościoły i cerkiew wyglądają imponująco. W panoramie od strony Bugu dominuje katedra Świętej Trójcy z zabudowaniami dawnego klasztoru Jezuitów. Po II wojnie światowej przeniósł do Drohiczyna siedzibę biskup diecezji pińskiej (z Pińska na Polesiu), jednak dopiero w 1991 r. Jan Paweł II, dokonując zmian w podziale terytorialnym Kościoła katolickiego w Polsce, ustanowił diecezję drohiczyńską. W dawnym klasztorze mieści się Kuria Diecezjalna oraz Wyższe Seminarium Duchowne.
Stojący nieco na zachód od centrum miasta kościół benedyktynek pw. Wszystkich Świętych pochodzi z pierwszej połowy XVIII w. Na skutek wojennych zniszczeń wnętrze ma nadal bardzo skromny wystrój. Świątynia zachwyca jednak piękną rokokową fasadą.
Blisko rynku znajduje się dawny zespół klasztoru franciszkanów. Barokowy kościół poklasztorny Wniebowzięcia NMP zachował interesujący, również barokowy wystrój wnętrza. Obok świątyni stoi wysoka wieża dzwonnicy. W zabudowaniach klasztoru jeszcze do niedawna mieściło się Liceum im. Józefa I. Kraszewskiego.
Przy wschodniej pierzei rynku warto zobaczyć cerkiew Mikołaja Cudotwórcy. Jest to jedyna cerkiew w mieście, w którym kiedyś bywało ich nawet pięć. Obecną wzniesiono w końcu XVIII w. Była wówczas cerkwią klasztorną unickiego monasteru bazylianów, którego budynki rozebrano jeszcze w XIX w.
Cztery przedstawione świątynie zdecydowanie wyróżniają Drohiczyn spośród innych miasteczek Polski. Trudno o następny stopień zdrobnienia słowa miasto, ale w przypadku Drohiczyna przydałby się. Obecnie żyje tu niewiele ponad 2200 mieszkańców! Należy jednak pamiętać o wojennych zniszczeniach Drohiczyna. Szczególnie tragiczna w jego dziejach była wiosna 1940 r. Położenie nad Bugiem, stanowiącym granicę pomiędzy Związkiem Sowieckim a Niemcami, było przyczyną zagłady części miasta znajdującej się w odległości 800 m od brzegu rzeki. Z rozkazu sowieckiej komendantury zburzono wszystkie domy starego Drohiczyna leżące w strefie nadgranicznej. Wysiedlona ludność "przeniosła" miasto na pola położone bardziej na północ. Zabytkowe kościoły i cerkwie zostały ograbione i zrujnowane. Szacunek i słowa uznania należą się tak małej społeczności, która potrafiła po wojnie podźwignąć z ruin swoje domy i wspanialsze od nich świątynie.