Twierdzę w Brześciu Litewskim zbudowano w miejscu uważanym przez Rosjan za bramę prowadzącą na zachód Europy. Jej powstanie było jednocześnie wyrokiem dla dotychczasowych miast - Terespola i Brześcia. Cała stara zabudowa została zniszczona, na jej miejscu wzniesiono potężne umocnienia. Plan inwestycji przewidywał budowę cytadeli w widłach Muchawca i Bugu, a na zachodnim brzegu Bugu tzw. przedmościa terespolskiego.
Aż do 1915 r. sukcesywnie rozbudowywano umocnienia o kolejne pierścienie fortów. W końcowym okresie istnienia twierdzy w skład samego przedmościa terespolskiego wchodziło łącznie 31 obiektów fortyfikacyjnych (fortów, dział i wałów między-fortowych, baterii, dróg rokadowych, prochowni). W czasie I wojny światowej umocnienia nie odegrały żadnej znaczącej roli. Do legendy natomiast przeszła obrona cytadeli położonej obecnie po białoruskiej stronie granicy. W czerwcu i lipcu 1941 r. garnizon Armii Czerwonej stawiał mężnie opór nacierającym wojskom niemieckim.
Dzisiaj na dawnym przedmościu terespolskim atrakcją są liczne obiekty forteczne, zachowane w różnym stanie. Są wśród nich między innymi umocnienia ziemno-murowane zespołu fortów w Łobaczewie Małym oraz dawna droga forteczna z Łobaczewa do Koroszczyna. Przy niej znajduje się najlepiej obecnie zachowany fort, zbudowany w latach 1911-1914, w okresie ostatniej rozbudowy twierdzy. Bardzo efektownie prezentują się potężne mury, szeroka fosa oraz podziemne korytarze z licznymi wejściami.
Dalej na południe, w Kobylanach, warto zobaczyć kolejne dwa forty. Jeden z nich, usytuowany po północnej stronie drogi krajowej nr 2, został przed II wojną światową zaadaptowany przez Wojsko Polskie na magazyn paliwa dla pobliskiego lotniska wojskowego w Małaszewiczach. We wrześniu 1939 r., gdy niepilnowane składy zaczęła szabrować okoliczna ludność, nieopatrznie zaprószony ogień w forcie spowodował ogromną eksplozję. W jej wyniku zginęło wiele osób, a potężny fort został częściowo zdewastowany. Ślady tego wydarzenia są widoczne do dzisiaj.
Przy drodze krajowej nr 2, tuż za miejscowością Kobylany, znajduje się bar "Prochownia". Mieści się w autentycznej XIX-wiecznej prochowni obronnej, pierwotnie wchodzącej w skład umocnień twierdzy. Jeszcze dziwniejszą funkcję pełnił pobliski fort w Polatyczach - urządzono w nim magazyn przetworów warzywno-owocowych. W jego fosie zatapiano setki dębowych beczek z kiszonymi ogórkami. Ułatwiały to do dzisiaj widoczne, wystające z wody tajemnicze pomosty. Pozostałości kolejnych fortów można też oglądać przy drodze z Małaszewicz Małych do Kobylan oraz we wsiach Lebiedziew i Żuki.