Dostepna również w Get it on Google Play
Ponad 20 000 miejsc wartych odwiedzenia! Masz ochotę na wycieczkę w głąb Ziemi? Szukasz pomysłu na wyjazd z dzieckiem? A może planujesz wakacje na dwóch kółkach. U nas na pewno znajdziesz miejsce, którego szukasz!

Prostki

Karna ekspedycja

W 1611 r. sejm Rzeczypospolitej zezwolił na zmianę rodu panującego w lennych Prusach Książęcych. Po latach okazało się, że była to jedna z najfatalniejszych decyzji politycznych w dziejach polskiego parlamentu. Zezwalała na objęcie władzy w Królewcu po bezpotomnej śmierci ostatniego Hohenzollerna-Ansbacha przez Hohenzollernów z linii brandenburskiej. Doszło do tego już w 1618 r.

Nowi władcy dążyli do stopniowego uniezależnienia się od Rzeczypospolitej. Poczuli dziejową szansę w czasie potopu szwedzkiego i nie wywiązali się z obowiązku wsparcia zagrożonego suwerena.Co gorsza, wystąpili zbrojnie przeciwko Rzeczypospolitej po stronie Szwedów. W Polsce i na Litwie poczytano to za zdradę. Gdy szala w wojnie ze Szwecją zaczęła przechylać się na polską stronę, król Jan Kazimierz na naradzie z dowódcami we wrześniu 1656 r. podjął decyzję o zorganizowaniu zbrojnej wyprawy przeciw Prusom Książęcym. Główną rolę miały w niej odegrać czambuły tatarskie, które, w wypraktykowanym przez stulecia stylu, miały spustoszyć ziemie elektorskie. Tatarzy mieli posiać w Prusach strach, zniechęcić lennika do wojny i w ten sposób osłabić szwedzko-brandenburską koalicję. Za tę sojuszniczą przysługę obiecano im bogate łupy i jasyr. 

Hetman polny litewski Wincenty Gosiewski wyruszył 28 września 1656 r. na czele litewsko-polsko-tatarskich oddziałów liczących ok. 8000 wojska, w tym 1000 Tatarów. U granic Prus czekał na niego 4-tysięczny korpus brandenbursko-szwedzki pod dowództwem generała Georga Friedricha hrabiego von Waldecka. Wchodzącymi w skład korpusu regimentami szwedzkimi dowodził słynny zdrajca, książę Bogusław Radziwiłł. Do starcia doszło 8 października 1656 r. pod Prostkami.

Brandenburczycy ufortyfikowali swój obóz na zachodnim brzegu rzeki Ełk. Pod wpływem pierwszego uderzenia polsko-tatarskiego von Waldeck podjął fatalną, jak się później okazało, decyzję opuszczenia szańców i nakazał obronę wschodniego brzegu rzeki. Nie wytrzymało naporu atakujących prawe, brandenburskie skrzydło korpusu von Waldecka. Większość oddziałów po prostu czmychnęła z pola bitwy. Książę Bogusław ze swoimi Szwedami został okrążony. Zginęło 1500 jego podkomendnych, a sam książę został wzięty do niewoli przez Tatara. Bój toczył się w pobliżu miejsca, gdzie stoi dawny zabytkowy słup graniczny z 1545 r.

Po bitwie nastąpiło wydarzenie znane nam z lektury Potopu Henryka Sienkiewicza. Na arenę dziejów wkroczył pułkownik Gabriel Wojniłłowicz. Dowodził chorągwiami królewskimi oddelegowanymi do "opieki" nad niepohamowanymi w rabunkach Tatarami. Epizod z bitwy pod Prostkami z jego udziałem zainspirował pisarza. Z kart Potopu dowiadujemy się, że chorąży orszański Andrzej Kmicic wziął do niewoli księcia Bogusława. W rzeczywistości to pułkownik Wojniłłowicz, z niewiadomych bliżej pobudek odebrał Tatarom znacznego brańca, co było przyczyną niezadowolenia i niepokojów w ich obozie.

Wygrana bitwa otworzyła karnej ekspedycji drogę do południowych obszarów Prus. Jeszcze wieczorem 8 października tatarskie zagony ruszyły po obiecaną zapłatę. W ciągu zaledwie kilku dni Tatarzy splądrowali bezbronne ziemie od Ełku i Olecka na wschodzie po Szczytno i Nidzicę na zachodzie. 13 października rozpoczęli odwrót, prowadząc ok. 7000 wziętych w jasyr mieszkańców Prus (w dużej mierze mówiących po polsku Mazurów). Ocenia się, że pozostawili za sobą ok. 1000 zabitych oraz spalili kilka miast i kilkaset wsi. Miary klęski, która spadła na Mazurów, dopełnił późniejszy głód i epidemie.

Pamięć krzywd doznanych na skutek najazdu Tatarów hetmana Gosiewskiego przetrwała długo wśród mieszkańców Prus. Jeszcze w XX w. opowiadano o nim rozmaite legendy, śpiewano pieśni w kościołach, wystawiano przedstawienia przypominające tragiczne wydarzenia sprzed ponad 200 lat.

 Najcenniejszym, unikalnym nie tylko w skali Polski i do dziś istniejącym zabytkiem i atrakcją turystyczną w okolicy Prostek jest słup graniczny, stojący między Prostkami a wsią Bogusze nad rzeką Ełk, wybudowany w 1545 r, do którego warto pojechać podczas wycieczki po wschodnich rubieżach krainy Wielkich Jezior Mazurskich

Miejsca w okolicy

Copyright © 2007 Polska Niezwyk�a
Wszystkie prawa zastrze�one. �adna cz�� ani ca�o�� serwisu nie mo�e by� reprodukowana ani przetwarzana w spos�b elektroniczny, mechaniczny, fotograficzny i inny. Nie mo�e by� u�yta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych bez pisemnej zgody Administratora serwisu.
Znajd� nas na