Jadąc lokalną drogą z Podzamcza do Łaskarzewa warto zboczyć w kierunku Starej Krępy. Po niespełna kilometrze dotrzemy do rezerwatu częściowego o nazwie „Kopiec Kościuszki”. Utworzono go w 1989 r. dla ochrony rosnących tu roślin o intrygująco brzmiących nazwach: bodziszek żałobny, turzyca drżączkowata, kozłek bzowy, złoć żółta i złoć mała, bniec czerwony oraz kokorycz pełna. Jak to z rezerwatami bywa, wstęp na jego teren jest ograniczony ale… jest tu jeszcze jedna ciekawostka, dla której bez wątpienie trzeba to miejsce odwiedzić.
Od tablicy informacyjnej rezerwatu, urokliwa aleja prowadzi wprost do niewysokiego kopca, od którego obszar wziął swoją nazwę. Na szczycie wzgórka zbudowano z kamieni postument zwieńczony drewnianym krzyżem. Na postumencie umieszczono granitową tablicę z inskrypcją „15.X.1817 – 15.X.1917. Krzyż ten wystawiony w setną rocznicę zgonu T. Kościuszki na miejscu, gdzie wielki wódz przelał swą krew za wolność Ojczyzny”. Druga tablica, umocowana z tyłu - „Na cześć braci poległych za Ojczyznę 10 października 1794” – sugeruje, że być może znajdowała się tu kiedyś powstańcza mogiła. Przez wiele lat przy Kopcu odbywały się patriotyczne manifestacje.
Ciekawostka:
Zgodnie z lokalną tradycją kopiec powstał już wcześniej (w 1861 r.) dla upamiętnienia miejsca, w którym Naczelnik został zraniony i wzięty do niewoli. Głównym inicjatorem miał być maciejowicki proboszcz ks. Burzyński, a wzgórek mieli usypać własnymi czapkami okoliczni chłopi.