W miejscowości Kołacinek leżącej przy trasie prowadzącej z Brzezin do Łowicza znajduje się zabytkowy pałacyk wybudowany w drugiej połowie XIX wieku. Wracając "nieco" wstecz, w 1609 r. do parafii Kołacińskiej należały wsie: Kołaczyn Wielki, Kołaczyn Mały, Kotulin, Koziełły, Kobylin i Zaczywilki. W latach 60-tych XIX w. folwark Kołacinek obejmował powierzchnię 746 mórg ziemi, plus pięć budynków murowanych i piętnaście drewnianych. W analogicznym okresie wieś Kołacinek miała 26 gospodarstw i 436 mórg gruntu. W początkach XVII w. znajdowało się tutaj "szlacheckie gniazdo" rodziny Plichtów, herbu Półkozic.
Teodor Dobiecki wraz z małżonką, Marią Dobiecką z Walewskich wznieśli dworek na fundamentach starego obiektu. Ich syn, Józef po śmierci ojca odziedziczył majątek, który potem przeszedł pod nadzór Czesława Waichta. Dobieccy w latach 90-tych XIX w. posiadali ponad 360 ha ziemi. Za ich rządów rozpoczął funkcjonowanie folwark, przynależący do majątku. Przed II wojną światową dwór należał do Stefana Myszkiewicza i jego żony Stefanii Myszkiewicz z Poniatowskich. Po zajęciu przez Niemców pałacyku na sztab wojskowy, właścicielka zmuszona była opuścić swą własność.
Budynek zrealizowany na planie prostokąta, murowany, piętrowy z balkonem i tarasem. W narożnikach ryzality. Całość utrzymana w stylu neostylistycznym, typ tzw. kostiumu francuskiego. Dach blaszany jest wykończony w "rybią łuskę". Dawne czworaki i budynki gospodarcze nie zachowały się do naszych czasów. Większość została rozebrana kilkanaście lat po wojnie przez mieszkańców, z przeznaczeniem na budowę. Mieszkały tutaj m. in. rodziny Skwarków, Myszyńskich, Kłosów i Żurawskich.
Pałacyk po roku 1945 przejął Urząd Bezpieczeństwa. Następnie Gminna Spółdzielnia z Rogowa. Następni gospodarze obiektu organizowali tutaj kolonie dla dzieci. Były to Zakłady Przemysłu Bawełnianego im. S. Kunickiego "Maltex" oraz komenda Wojewódzka MO w Łodzi i Skierniewicach. Przed zmianami ustrojowymi, zaniedbany budynek, w którym organizowano również zabawy, służył jako magazyn Zarządu Głównego Ochotniczych Straży Pożarnych. Przez długi czas pozostawał pod opieką państwa Kazimierza i Jadwigi Borbiczów, prowadzących ogrodnictwo.
Po latach stagnacji część byłego majątku przeszła w ręce pana Aleksandra Mirowskiego. Od roku 1997, państwo Węgrzynowscy są jego właścicielami. Stworzyli na tym terenie słynny Dino Park. Zaś dawny dworek, który podobno w 2007 r. przeszedł remont nadal straszy odrapanymi ścianami i czeka na lepsze czasy.