Niebezpieczeństwo wybuchu wojny w 1939 r. było duże, a plany ewentualnego ataku Rzeszy na Polskę nie kryły wielu niespodzianek. Można było przewidzieć, że jednym z ważnych strategicznie punktów będzie południowa granica Prus Wschodnich, oddalona zaledwie 120 km od Warszawy. Przewidując natarcie z tego kierunku polskie władze wojskowe podjęły decyzję o stworzeniu linii umocnień na północ od Mławy. Składały się na nią schrony żelbetowe i drewniano-ziemne, sieć okopów, pola minowe i stanowiska artyleryjskie. Nie wszystkie prace budowlane zostały ukończone, przerwał je wybuch wojny. Armia „Modlin” bohatersko broniła tych pozycji w pierwszych czterech dniach po napaści niemieckiej.
Do dziś, na obszarze między Turzą, Lewiczynem, Mławką, Dźwierznią i Windykami zachowało się ponad 50 obiektów żelbetowych i nieliczne pozostałości umocnień ziemnych. Przy drodze krajowej nr 7, w pobliżu Uniszek znajduje się pomnik i jeden ze schronów zaadaptowany na mauzoleum. Na wzgórzach w lasach odnaleźć można (czasem nie jest to łatwe ze względu na ukształtowanie terenu i wszędobylską roślinność) wiele pozostałości w różnym stopniu zachowania. Stosunkowo łatwo jest dotrzeć do kilku schronów położonych nad zalewem Ruda, wzdłuż drogi przy południowym brzegu zbiornika. Są one położone zaledwie kilka – kilkanaście metrów od granicy lasu i widoczne z drogi.