Starsze pokolenie zapewne pamięta, czym były czyny społeczne w okresie PRL-u. Młodszym pokrótce wyjaśnię, że były to nieodpłatne prace najczęściej wykonywane w dni wolne od pracy na rzecz ogółu, dla dobra kraju. Prace organizowane były m.in. przez zakłady, szkoły, organizacje partyjne. Podczas czynów społecznych wykonywano różne zadania, m.in. prace porządkowe w parkach, lasach, pomoc przy żniwach, na budowach obiektów użyteczności publicznej, dróg. Dziś idea czynów społecznych to wspomnienia, najczęściej zapisane w archiwalnej prasie, na fotografiach z tamtych lat. Lub jak to ma miejsce przy ul. Brzozowej udokumentowana w twardym betonie…
Przy wjeździe na teren dawnej odlewni żelaza Stanisława Weigta (po 1945 r. zakład upaństwowiono i działał pod nazwą „Odlewnia” Spółka z o.o.) od ul. Brzozowej, w betonowej wylewce zatopiony jest napis „PARKING CZYNU PARTYJNEGO – FUB 12.5.1974.”. Choć od tego wydarzenia minęło już przeszło 40 lat i przysypany jest tłuczniem to dalej przypomina o czasach PRL-u.