27 września 1944, w miejscowości Budy Zosine koło podwarszawskiego Jaktorowa, doszło do bitwy pomiędzy Grupą Kampinos AK i wojskami niemieckimi. W skład Grupy Kampinos wchodziło ok. 1200 partyzantów, głównie ze Zgrupowania Stołpecko – Nalibockiego. Siły niemieckie to ok. 2000 żołnierzy, 40 czołgów, kilka samolotów oraz pociąg pancerny nr 30 (niektóre źródła mówią o dwóch pociągach). Celem polskiego ugrupowania, pod dowództwem majora Alfonsa Kotowskiego ps. „Okoń”, była relokacja oddziału z zajmowanej przez Niemców Puszczy Kampinoskiej w rejon Gór Świętokrzyskich.
27 września, ok. godz. 7 rano, kolumna polskich oddziałów zatrzymała się na odpoczynek w Budach Zosinych leżących w pobliżu linii kolejowej Warszawa – Żyrardów. Major „Okoń” zwlekał z decyzją o przekroczeniu torów kolejowych, co doprowadziło do ostatecznego rozbicia Grupy Kampinos. Ok. godz. 12 polscy żołnierze zostali zaatakowani silnym ostrzałem z pociągu pancernego, który nadjechał od strony Żyrardowa. Wobec jednoczesnego natarcia Niemców od strony Baranowa, Grupa Kampinos znalazła się w potrzasku, z którego jedynym wyjściem mogły być szaleńcze próby przerwania niemieckiego okrążenia. Sytuacja stawała się coraz trudniejsza. Przybywało zabitych i rannych. Zginął też major Alfons Kotowski „Okoń”. Okoliczności jego śmierci nie są znane. Przypuszcza się, że załamany klęską mógł popełnić samobójstwo, lub został zastrzelony przez jednego z podwładnych obwiniających go o doprowadzenie do klęski zgrupowania.
Śmierć „Okonia” sprawiła, że Grupa Kampinos przestała funkcjonować jako zorganizowane ugrupowanie bojowe. Przez całe późne popołudnie oraz wieczór poszczególne oddziały kontynuowały walkę, usiłując przetrwać do zmroku, a następnie wyrwać się z okrążenia. Porucznik Adolf Pilch ps. „Dolina” – były dowódca Zgrupowania Stołpecko-Nalibockiego – zebrał wokół siebie improwizowany oddział i po ciężkich walkach przedarł się wraz z 53 żołnierzami na drugą stronę torów, do Puszczy Mariańskiej. Z kolei grupa 200 – 300 kawalerzystów pod dowództwem rotmistrza Zdzisława Nurkiewicza ps. „Nieczaj” przeprowadziła gwałtowną szarżę w kierunku wsi Grądy. Przez niemiecki pierścień przebiło się tylko ok. 140 – 200 ułanów.
Po odejściu „Doliny” i kawalerii jakakolwiek zorganizowana obrona stała się niemożliwa. Wielu partyzantom udało się jednak pod osłoną ciemności rozproszyć się w terenie i na własną rękę wyjść z okrążenia.
W wyniku bitwy pod Jaktorowem Grupa AK Kampinos została rozbita. Jej straty wyniosły ok. 150 – 200 zabitych, ok. 120 rannych oraz 150 wziętych do niewoli. Spośród wyższych oficerów zgrupowania polegli: por. Franciszek Wiszniowski „Jurek”, por. Władysław Ludwig „Kamil”, por. Jan Raczkowski „Motor”, wachmistrz Narcyz Kulikowski „Narcyz”, podporucznik Aleksander Wolski „Jastrząb”. Straty Niemców to ok. 100 – 150 zabitych i rannych. Polskim żołnierzom udało się ponadto zestrzelić samolot rozpoznawczy Fw 189 oraz zniszczyć lub uszkodzić kilka niemieckich pojazdów pancernych.
Po bitwie ciała poległych Żołnierzy Grupy Kampinos pogrzebano na cmentarzu wojennym w Budach Zosinych. Co roku w rocznicę bitwy organizowane są tutaj okolicznościowe uroczystości.