Do początku XX wieku Moszczenica słynęła tajemniczym kopcem, który górował nad okolicą niczym kopiec Kraka nad Podgórzem. Jego pochodzenie i przeznaczenie owiane było tajemnicą. Różni badacze określali go jako słowiański kurhan, celtyckie obserwatorium, a nawet grób szwedzkiego dowódcy poległego pod Kamionną i pochowanego pod kopcem wraz z koniem. Kopiec na tyle wyróżniał się w okolicy, że znalazł się na austriackich mapach z XVIII i XIX w.
Nie doczekał się niestety badań archeologicznych, a to za sprawą miejscowego chłopa, na którego ziemi miał nieszczęście się znajdować. Tenże właśnie chłop nazwiska Samek miał rozkopać i zaorać kopiec w latach I wojny światowej. Po kopcu zostały niewielkie nierówności terenu i wspomnienia, jak choćby to, autorstwa Koła Krajoznawczego przy gimnazjum w Bochni z 1930 r.: „O kopcu w Moszczenicy trudno dziś coś powiedzieć, bo tylko małe resztki z niego pozostały. A przecież był to wyniosły kopiec, który jadącym drogą do Bochni z daleka wpadał w oko.
Na austriackiej mapie wojskowej w podziałce 1:750000 jest on wyraźnie zaznaczony. Przed wojną był kopiec pod opieką ówczesnych władz. Niestety w czasie wielkiej wojny (I wojny światowej – przyp. J. P) właściciel J. Samek skopał go, podobno za zezwoleniem władzy politycznej; tylko od strony południowej i wschodniej zostały ślady po nim, mianowicie części ścian wysokości 1 m. Reszta jest tak zrównana, że zwłaszcza od zachodu bez trudu można tam wjechać z pługiem.
Bliższych wiadomości o pochodzeniu kopca brak. Opowiadają tylko, że mieli go usypać tamtejsi mieszkańcy z wdzięczności jakiemuś dowódcy, nazwiskiem Moszczyński.”
Wobec braku dużego kopca znaczenia nabrał kopczyk mniejszy, przy drodze Via regia antiqua, dumnie zwany kurhanem. Za sprawą tablicy informacyjnej ustawionej przez władze gminy, to właśnie jemu oficjalnie przypisano funkcję szwedzkiego grobu, choć w nieco zmienionej wersji. Tablica informacyjna głosi, że to nie żołnierze szwedzcy, ale wspaniałomyślni miejscowi chłopi usypali kopiec oficerowi pustoszącej okoliczne ziemie szwedzkiej armii.
Inne źródła datę powstania kopczyka lokują znacznie później, bo w międzywojniu pierwszej połowy XX w. Możliwe też, że był to zwykły kopczyk graniczny, jakich wiele istniało w dawnych czasach. Dziś kopczyk zwieńczony wysokim krzyżem, wzbogacony mitami o powstaniu jego, a także jego starszego, większego i nieistniejącego już sąsiada jest niewątpliwą atrakcją turystyczną.
Współrzędne – kopiec: N: 49057’42.68” E: 20020’21,93”; kopczyk: N: 49058’06.59’’ E: 20020’01,16”.