Ma 400 lat, 13 m wysokości, 7 m obwodu w pierśnicy. Na imię ma Dunin, ale mówią o nim też Strażnik Puszczy. W corocznym konkursie Klubu Gaja został wybrany „Drzewem Roku 2021”. W 2022 r. będzie reprezentował Polskę w plebiscycie na Europejskie Drzewo Roku organizowanym przez EPA (Environmental Partnership Association). Głosowanie odbywa się w lutym.
Dziś stoi samotnie przy drodze gruntowej z Przybudek do Podborowiska, ale kiedyś rósł na granicy Puszczy Białowieskiej i Puszczy Ladzkiej. Wskutek mniej lub bardziej przemyślanej gospodarki człowieka, obie puszcze sporo się od niego oddaliły. „Duninem” nazwał go Janusz (właściwie Andrzej) Korbiel (1946-2015), działacz ekologiczny i prezes Towarzystwa Ochrony Krajobrazu z Białowieży. Ponieważ okoliczne wsie zamieszkuje głównie ludność narodowości białoruskiej, ojciec chrzestny puszczańskiego olbrzyma chciał w ten sposób uczcić białoruskiego poetę i dramaturga Wincentego Dunina-Marcinkiewicza.
Charakterystyczne, przepołowione piorunem drzewo „zagrało” w filmach fabularnych i reportażach (np. z cyklu „Czytanie Puszczy”). Jest natchnieniem malarzy i fotografów, można je też zobaczyć okładce płyty i w teledysku zespołu „Hoyraky”.
Ciekawostka: Kiedy jeszcze Dunin umownie rozgraniczał oba obszary leśne, blisko niego stały budki, w których mogli się schronić pilnujący puszczy ludzie. To właśnie do tego faktu nawiązuje nazwa miejscowości – Przybudki.