Właściwie cała posiadłość państwa Kowalskich to muzeum i to wbrew przyjętej nazwie wcale nie małe. Powstało dzięki kolekcjonerskiej pasji pana Mariana, który od dawna gromadził stare niepotrzebne sąsiadom sprzęty, narzędzia i rolnicze maszyny. W miarę przybywania eksponatów powiększał dom, dobudowując kolejne pomieszczenia nazywane izbami. Dziś z dumą oprowadza swoich gości, pokazując stare przedmioty pozostawione w Marcinowie i okolicy przez dawnych mieszkańców, a także te z kresów, przywiezione przez repatriantów po 1945 r. Kolekcja nie ma wyłącznie etnograficznego charakteru. Poza narzędziami i sprzętami używanymi w gospodarstwach rolnych warto zobaczyć dawne dziecięce zabawki, stare maszyny do pisania i szycia, zegary, meble, śmigło myśliwskiego focke-wulfa, stare sanie, bryczki i belgijską kuchnię.
Pan Marian z rodziną i sąsiadami od 1978 r., prowadzi kapelę ludową o nazwie "Marciny". Odnoszą sukcesy na krajowych festiwalach folklorystycznych i lokalnych imprezach. Grają i śpiewają standardy polskiego folku, czerpiąc z tradycji ludowej Kurpiowszczyzny, Świętokrzyskiego i Lubelszczyzny.
Małe Muzeum Ludowe u Kowalskich zaprasza codziennie, właściciele mieszkają na miejscu.