2 września 1939 r. w ścianę chlewni folwarku w Głuchowie Górnym uderzył niemiecki samolot. Był to najprawdopodobniej myśliwski messerschmitt Bf109E, pilotowany przez syna von Kesselów, właścicieli miejscowego dworu i folwarku. Młody lotnik w czasie lotu bojowego nad Polską przelatywał w pobliżu rodzinnego Głuchowa. Postanowił popisać się przed bliskimi i skierował maszynę nad dobrze znane zabudowania. Poniosła go młodociana fantazja, w porę nie wyrównał lotu i jego messerschmitt wbił się w ścianę jednego z budynków gospodarczych. Pilot zginął na miejscu, niemal na oczach rodziny.
Na pamiątkę wydarzenia w ścianę chlewni wmurowano połówkę śmigła roztrzaskanej maszyny a pod nią tabliczkę z datą 2.9.1939. Budynek z tą atrakcją znajduje się na prawo od drogi dojazdowej do dawnego dworu, na skraju zabudowań gospodarczych i pól.
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła dolnośląskie