Pośrodku Bukowa, na niewielkim placu stoi kaplica Matki Boskiej Różańcowej. Cała z drewna, z pięknym, pobitym gontem dachem, miniaturową wieżyczką z tzw. latarnią i wykonanym z solidnej dębowej kłody dwułucznym nadprożem z wyrytą datą budowy: 1770. To jedna z perełek śląskiej ludowej architektury sakralnej. Z pewnością zalicza się do świątyń najbardziej na Śląsku doświadczonych przez powodzie. Przynajmniej 11 razy była zalewana przez katastrofalne wylewy Odry. O wysokości fal powodziowych informuje słupek z tabliczkami, umieszczony koło kapliczki. Zaznaczono na nim poziomy wód w latach największych katastrof. Tabliczki nie powiedzą, ile ludzkich dramatów wydarzyło się w dniach powodzi. Buków, leżąc tuż nad brzegiem kapryśnej Odry, narażony był na jej wylewy. W 1880 r. koryto rzeki odsunięto i usypano wały ochronne. Sądząc z treści tabliczek, nie uchroniło to wsi od ponownych powodzi. Mieszkańcy, chcąc zabezpieczyć kaplicę, w 1930 r.ustawili ją na wysokiej podmurówce. W 1997 r. odnotowano rekordowo wysoki poziom wody w Odrze, która sięgnęła połowy wysokości ścian kaplicy. Okoliczne domy zalało po strychy. Ich obecny schludny i zadbany wygląd budzi szacunek dla uporu i gospodarności bukowian. W Bukowie działa dom przyjęć "Amazonka". Turyści mogą się tu posilić w restauracji, a w oczekiwaniu na zamówione potrawy zwiedzić minizoo. W wolierach na wolnym powietrzu prezentuje się całkiem pokaźna ptasia gromada. Amatorów jazdy konnej zaprasza znajdująca się po drugiej stronie ulicy duża stajnia.