Drapieżne i halucynogenne
Tarnawa - największy z bieszczadzkich rezerwatów florystyczno-torfowiskowych (34,4 ha) - składa się z dwóch różnych torfowisk wysokich, odznaczających się wypukłą powierzchnią, w tym przypadku wznoszącą się aż ponad 5 m nad otaczający teren. Mniejsze jest niemal bezdrzewne, a drugie zadrzewione i stanowi jedyne naturalne siedlisko sosny zwyczajnej w tej części Karpat.
Podobno w 1927 r. iskra z lokomotywy kolejki wąskotorowej przyczyniła się do wybuchu pożaru na Tarnawie. Torf tlił się ponad pięć lat!
Chłodny i wilgotny mikroklimat sprzyja obecności rzadkich roślin, z których kilka gatunków ma interesujące właściwości. Halucynogenna borówka bagienna czy bagno zwyczajne (stosowane do odstraszania moli) przeplatają się z mchami, żurawiną błotną, karłowatymi brzozami i świerkami.
Przechodząc po drewnianych kładkach, wybudowanych ku wygodzie zwiedzających, można dostrzec niezwykle rzadką mięsożerną rosiczkę okrągłolistną. Jej żywieniowe zwyczaje bynajmniej nie są okrutnym kaprysem. Wynikają ze specyfiki gleb bardzo ubogich w azot i podstawowe składniki mineralne. Chwytane przez rosiczkę owady uzupełniają po prostu niedostatki diety oferowanej przez jałowe środowisko
.Na przechadzkę po rezerwacie warto wybrać się o świcie lub przy blasku księżyca, gdy dzięki unoszącym się dookoła mgłom miejsce to nabiera wręcz magicznego uroku. Podobno w takich oparach są zaklęte dusze osób, które kiedyś zamieszkiwały obecnie zniszczone, nieistniejące i niemal zapomniane okoliczne wioski.