Boberstein
To jedna z najdziwniejszych budowli Dolnego Śląska. Prześliczny, koronkowy niemal pałac otoczony potężnym murem. Rezydencja w Wojanowie-Bobrowie robi na każdym wielkie wrażenie.
Wiadomo, że w tym miejscu stał już w XVI w. dwór obronny, ale obecny wygląd pałac zawdzięcza przebudowom z XIX w.
Według legendy właściciel pałacu Boberstein miał silną nerwicę, która wpłynęła na podjęcie decyzji o otoczeniu pałacu potężnym murem. Inna wersja tej opowieści mówi o fantazji żony hrabiego, która chciała, aby rezydencja miała niezwykły charakter.
Wojanów-Bobrów wielokrotnie zmieniał właścicieli. Przed II wojną światową zorganizowano w nim paramilitarną jednostkę szkoleniową SA, a w czasie wojny internowano tu Luksemburczyków. W 1972 r. jeden z jeleniogórskich oficjeli zdjął z pałacu dachówkę, którą położył na swojej willi. Od tej pory wojanowska rezydencja zaczęła podupadać. Obecny właściciel rezydencji twierdzi, że w starych ścianach straszy i regularnie pojawia się tu rycerz bez głowy.