Jednym z decydujących starć prusko-austriackiej II wojny śląskiej (1744-1745) była bitwa rozegrana na polach pomiędzy Dobromierzem (Hohenfriedeberg) i Strzegomiem (Striegau). 4 czerwca 1745 r. ponad 60 tys. Austriaków i sprzymierzonych z nimi Saksończyków zostało o świcie zaatakowanych przez Prusaków (ok. 60 tys. żołnierzy). Jako pierwsi stanęli do walki Sasi, a wśród nich polscy ułani! Udział Polaków w tej wojnie był konsekwencją unii personalnej. W owym czasie Rzeczpospolita i Saksonia rządzone były przez Augusta III Sasa z dynastii Wettinów. Prusacy po zaciętych walkach spędzili z przedpola awangardę austriacką, po czym zaczął się wyrównany morderczy pojedynek strzelecki pomiędzy zwartymi czworobokami pułków piechoty obu stron. Toczył się pomiędzy wsiami Godzieszówek (Guntersdorf) i Tomkowice (Thomaswalde), na zachód od Strzegomia. Gdy na południe od Tomkowic pruska jazda rozbiła formacje przeciwnika, książę Karol Lotaryński, austriacki głównodowodzący, zarządził odwrót. Jeden z wycofujących się pułków austriackiej piechoty ogarnęła panika. Powstał wyłom w szeregach, w który natychmiast wdarli się dragoni regimentu Bayreuth. Ich szarża nie miała sobie równych w całej historii pruskiej jazdy. Dragoni rozbili doszczętnie austriacką piechotę. Bitwa zakończyła się bezapelacyjnym zwycięstwem Prusaków. Na polach Dobromierza poległo ich niespełna 5 tys., podczas gdy straty Austriaków i Sasów szacowano na ponad 13 tys. zabitych, tysiące jeńców i przeszło 60 straconych armat. Starcie pomogło Fryderykowi II Wielkiemu utrzymać Śląsk i doprowadzić do zawarcia korzystnego pokoju kończącego II wojnę śląską (Drezno, 25 grudnia 1745 r.). W 1847 r., na spóźnione nieco stulecie bitwy, na szczycie wzgórza leżącego pomiędzy Dobromierzem, a Bronówkiem wybudowano pomnik-wieżę. Z tego miejsca król Fryderyk II Wielki dokonał po bitwie przeglądu wojsk. Wówczas rzucono mu do stóp zdobyte w walce sztandary austriackie. Do 1945 r. wieża była zarazem mauzoleum upamiętniającym zwycięskie batalie prusko-niemieckie, jak i miejscem rozrywki dla okolicznej ludności i turystów. Służyła jako punkt widokowy. Zbudowano przy niej salę balową, hotel i strzelnicę. Swoje przybycie na dwusetną rocznicę obchodów bitwy zapowiedział Adolf Hitler. Nie zdążył, 4 czerwca 1945 r. on i jego tysiącletnia Rzesza już nie istnieli. Zrujnowaną wieżę kupił w 1991 r. pan Edward Hałaś. Nowy właściciel wyremontował obiekt na tyle, że można bezpiecznie wejść na górę, by rozejrzeć się po okolicy. Dobrze widać stąd pole bitwy między Dobromierzem a Strzegomiem oraz grzbiety Gór Wałbrzyskich.