Zamek Książ to bardzo ciekawe miejsce. Od wielu lat otacza go atmosfera sensacji i zagadek. Na poziomie piwnic wielkiej rezydencji znajdują się pomieszczenia, do których po zakończeniu wojny nikt jeszcze nie dotarł.
Nieco surowy wystrój wielu wnętrz Książ "zawdzięcza" wielkiej przebudowie z czasów II wojny światowej. Miała tu powstać jedna z kwater głównych Adolfa Hitlera. Wnętrza pełnej przepychu rezydencji zamieniano w blok w nazistowskim stylu. Potężne kolumny, proste wykończenia, jak najmniej ozdób. Z salonów usuwano obrazy, przemalowywano komnaty. W skałach pod Książem, na głębokości mniej więcej 50 m Niemcy wyrąbali ogromne tunele, którymi swobodnie mogły poruszać się ciężarówki. Pod samym zamkiem został wykuty szyb do podziemi o średnicy 6 m. Niemcy zamierzali prawdopodobnie zainstalować w nim windę.
Poszukiwacze skarbów od lat spierają się o wielkość i przeznaczenie podziemi. Niektórzy twierdzą, że pod zamkiem mogło zostać ukryte Archiwum Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, dane o operacjach tajnych służb niemieckich, o siatkach szpiegowskich, zdrajcach. Inni uważają, że w jednym z tuneli czeka pociąg wypełniony depozytami ludności cywilnej. Są również badacze, którzy w podziemiach Książa umieszczają laboratorium, w którym Hubertus Strughold, niemiecki uczony, który już po wojnie stworzył w Stanach Zjednoczonych podstawy medycyny kosmicznej, przeprowadzał eksperymenty z lotem w rakiecie.
Obetonowane i prawie wykończone w czasie II wojny światowej podziemia zamku mają ok. 3200 m2 powierzchni. Ich niewielki fragment, jako atrakcja turystyczna, został udostępniony do zwiedzania. W części mieści się Stacja Sejsmologiczna Polskiej Akademii Nauk.