Odkryte w 1961 r. pokłady węgla brunatnego mają szerokość 3 km i ciągną się na długości 25 km na linii Kamieńsk - Kleszczów - Szczerców. Żeby się do nich dostać, trzeba zdjąć ok. 130 m nadkładu. Eksploatowany od 1975 r. obszar leży na północ od miejscowości Kleszczów i Łękińsko. Ziemia zdjęta z tego obszaru o powierzchni ok. 25 km2 utworzyła hałdę wysokości 400 m n.p.m., która jest najwyższym wzniesieniem na Nizinach Środkowopolskich. W trakcie wydobywania pokładów węgla osiągnięto już głębokość 200 m, a z czasem może ona dojść do 280 m! Do wykopywania mas ziemi i węgla służą gigantyczne koparki i zwałowarki. Rozmiary odkrywki oraz maszyn w niej pracujących oglądane z tarasu widokowego obok szkoły w Kleszczowie przyprawiają o zawrót głowy.
Kopalnię każdego roku odwiedzają setki grup wycieczkowych. Największe wrażenie sprawia pobyt na dnie wykopu. Maszyny, które już z góry wydawały się wielkie, na dole prezentują swoje rzeczywiste rozmiary. Bardzo trudno uwierzyć, że zbudował je człowiek. Nigdzie poza tego typu kopalnią nie zobaczy się takich kolosów.
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła łódzkie