Dzisiaj zapraszam wszystkich na spacer po historycznym centrum Bytomia. Pewnie teraz spora część z Was pomyślała – Bytom przecież to stare i brzydkie górnicze miasto. Tak właśnie postrzegany jest Bytom przez większość Polaków. Warto jednak dowiedzieć się, że to w znacznym stopniu nieprawda.
Wycieczkę można rozpocząć od dworca kolejowego. Jego modernistyczny budynek powstał w 1929r. i swego czasu był znaczącą stacją kolejową regionu. Jako ciekawostkę warto dodać, że obok dworca znajduje się interesująca hala peronowa. Jest ona jedną z trzech takich hal w Polsce. Pozostałe znajdują się we Wrocławiu i Legnicy.
Idąc ulicą Dworcową, bytomskim deptakiem, na jej końcu dostrzeżemy stojącą figurę bytomskiego Świetlika. Jest on pewnym symbolem miasta, a obecnie stanowi miejsce spotkań wielu bytomian. Przed Świetlikiem, na placu Kościuszki znajduje się obecnie nowoczesne centrum handlowe Agora, do którego możemy wstąpić na szybkie zakupy, dobry film, czy np. kręgle.
Dalej, schodząc ulicą Katowicką, dotrzemy do pl. Sikorskiego. Stanowi on swego rodzaju jedyny w kraju dworzec tramwajowy, bowiem na nim kończy i zaczyna swoją trasę kilka linii tramwajowych. Przy owym placu do ciekawszych zabytków zaliczyć możemy m.in. budynek liceum z zegarem i herbem miasta na elewacji oraz oczywiście budynek dawnego teatru miejskiego. Obecnie mieści się w nim, doskonale wszystkim melomanom znana, Opera Śląska. Warto dodać, że instytucja ta znalazła się w Bytomiu przez swoisty przypadek. Wcześniej, choć krótko, działa w Katowicach, jednak jej ówczesny budynek był dla niej za mały i tak tymczasowo zdecydowano się ją przenieść właśnie do Bytomia. Ta „tymczasowość” trwa już ponad 60 lat i mam nadzieję, ze już nic jej nie zagrozi.
Kontynuując dalej naszą wycieczkę musimy skierować się na ulicę Powstańców Bytomskich, którą dotrzemy do bytomskiego rynku. Rynek nazywany jest żartobliwie przez mieszkańców miasta "Placem Czerwonym", a wszystko to za sprawą czerwonej kostki, którą jest wyłożony. Pewnie niejednego turystę Rynek zaskoczy. Jest bowiem bardzo duży, a to za sprawą wyburzonej w dawnych latach jednej z pierzei. Po tym zdarzeniu jego rozmiar powiększył się niemal o połowę. Będąc na Rynku warto rozejrzeć się dookoła po pięknych, secesyjnych kamieniczkach. Zresztą interesujące architektonicznie kamieniczki towarzyszyć nam będą na całej długości trasy. Co prawda wiele z nich wymaga remontu, jednakże już spora cześć odzyskała dawny blask.
W jednej z kamienic przy Rynku znajduje się Biuro Promocji Miasta, gdzie możemy zasięgnąć informacji o miejskich atrakcjach. Parę budynków dalej możemy podziwiać gotycki, bytomski kościół mariacki pw. Wniebowzięcia NMP. Zwiedzając bytomski Rynek warto wiedzieć jeszcze, że w organizowanym przez śląską telewizję TVS plebiscycie został on wybrany jednym z cudów architektury Śląska. W konkursie tym, gdzie rywalizowały budowle z całego woj. śląskiego, na wybranych siedem cudów, aż 4 (!) z nich znajdują się właśnie w Bytomiu (pozostałe, po jednym w Katowicach, Tychach i Pszczynie). Oprócz wspomnianego Rynku, są to jeszcze Szyb Krystyna, Elektrociepłownia Szombierki oraz cmentarz Mater Dolorosa.
Na rynku, na niewielkim cokole możemy jeszcze zobaczyć rzeźbę śpiącego lwa. Odlany z brązu lew powstał w 1873 roku wg projektu znanego architekta Theodora Kalidego. Losy lwa są niezwykle interesujące, bowiem w latach 30 XX wieku przeniesiono go z Rynku na plac Akademicki, a po kilku latach do Parku Miejskiego. Z parku lew zniknął w nieznanych okolicznościach ok. 1952 roku. Dopiero w 2006 roku został odnaleziony przed warszawskim ZOO. Po dwóch latach sporów warszawskich i bytomskich urzędników lew powrócił do swojego miasta, gdzie w spokoju nadal może odpoczywać.
Z Rynku ulicą Jainty możemy z powrotem dotrzeć do Placu Kościuszki. Na nim oprócz wspomnianego centrum handlowego możemy zobaczyć piękny neogotycki kościół św. Trójcy. Będąc przy nim warto zajrzeć do środka ponieważ niedawno przeszedł on generalny remont i jego wnętrze potrafi zachwycić. Po drugiej stronie ulicy dostrzeżemy ciekawy budynek sądu. Do niego również warto zajrzeć, posiada on przepiękny hol wraz z krużgankami. Chcąc robić wewnątrz zdjęcia warto uprzednio zapytać o zgodę, w końcu to budynek sądu.
Zaraz obok kościoła św. Trójcy znajduje się okazały neogotycki budynek Poczty Głównej, spod którego kurs swój rozpoczyna tramwaj linii 38. Jest to najkrótsza linia tramwajowa w Europie (!), która kursuje jedną ulicą na dystansie zaledwie 1340 m. Całą trasę, obejmującą 4 przystanki pokonuje w ok. 6 min. Przejażdżka na dodatek odbywa się zabytkowym wagonem typu N, liczącym ponad 60 lat. Trasa linii kończy się w pobliżu dwóch zabytkowych cmentarzy bytomskich, Żydowskiego oraz Mater Dolorosa, na którym pochowanych wielu znanych bytomian m.in. Edward Szymkowiak, Józef Szafranek, Jan Ligoń czy Norbert Bonczyk.
Mam nadzieje, że wielu z was udało mi się zachęcić do wizyty w Bytomiu, tym pięknym, starym (starszym od Krakowa o 3 lata) miastem z którego powinien być dumny cały Śląsk, a nawet cała Polska.