Bazylika prymasowska Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
Relikty trzech pierwszych kościołów, poprzedników obecnej katedry, wzniesionych na Wzgórzu Lecha przez Mieszka I i Bolesława Chrobrego, można zobaczyć zwiedzając podziemną trasę turystyczną (wstęp tylko z przewodnikiem).
Najwspanialszym elementem zachowanym z wystroju katedry romańskiej, a jednocześnie jednym z najcenniejszych polskich zabytków o znaczeniu ogólnoeuropejskim, są tzw. Drzwi Gnieźnieńskie, zamontowane obecnie w gotyckim portalu z przedstawieniem Sądu Ostatecznego, znajdującym się we wschodnim przęśle nawy południowej. Drzwi, odlane z brązu pod koniec XII w., mają ok. 3,25 m wysokości. Każde z ich skrzydeł zawiera dziewięć scen z legendy o św. Wojciechu, całość natomiast otoczona jest szerokim pasem dekoracyjnym wypełnionym wicią roślinną, w którą wplecione są postacie ludzkie, zwierzęta i stwory baśniowe.
Budowę zachowanej do dzisiaj świątyni gotyckiej rozpoczął arcybiskup Jarosław Skotnicki w 1342 r. Osobliwością tego kościoła w części nawowej (młodszej od prezbiterium) jest niezwykła jak na polskie warunki obfitość rzeźby figuralnej, która wypełnia portale, gzymsy, kapitele filarów między-nawowych, głowice służek, a nawet żebra sklepienne. Od czasów słynnego zjazdu gnieźnieńskiego w roku 1000, kiedy do grobu św. Wojciecha przybył młody cesarz niemiecki Otton III, podejmowany z niezwykłym przepychem przez księcia Bolesława, centralnym punktem katedry była tzw. konfesja, czyli konstrukcja wzniesiona nad grobem z relikwiami męczennika. W czasach Chrobrego miała ona formę ołtarza obłożonego rzeźbionymi złotymi płytami (dar Ottona III), które, niestety, zostały wraz z relikwiami wywiezione z Gniezna w 1038 r. przez księcia czeskiego Brzetysława. Pod koniec XV w. konfesja przybrała formę grobowca, na którym spoczywała zachowana do dzisiaj marmurowa płyta z realistycznie wyrzeźbioną postacią zmarłego biskupa, choć nie jest to oczywiście prawdziwy portret Wojciecha, lecz jedynie efekt wyobraźni gdańskiego rzeźbiarza Hansa Brandta. W 1680 r. gotycką konfesję zastąpiła barokowa, wzorowana na konfesji św. Piotra w bazylice watykańskiej, z tym że gnieźnieńską wykonano nie z brązu, lecz ze złoconego drewna. Pod koniec ubiegłego wieku, ze względu na wymogi posoborowej liturgii, została ona przeniesiona na koniec prezbiterium. Pod wspaniałym baldachimem znajduje się drogocenny relikwiarz w kształcie trumny wspartej na sześciu orłach, na której spoczywa pełnoplastyczna figura biskupa Wojciecha w szatach pontyfikalnych (także dzieło gdańskiego rzeźbiarza). Do złotego ołtarza romańskiego nawiązuje współczesny ołtarz główny katedry, wykonany z brązowych pozłacanych płyt ze scenami z życia Jezusa i Maryi.
Jak na katedrę prymasowską przystało, w zabytkowej świątyni są liczne ołtarze i nagrobki biskupów, kanoników oraz osób świeckich, wśród których warto wymienić, wyrzeźbioną przez Wita Stwosza, gotycką płytę grobową prymasa Zbigniewa Oleśnickiego (zm. 1493), renesansowe grobowce z figurami leżących na boku zmarłych, wykonane przez Włochów pracujących w warsztatach krakowskich, oraz barokową kaplicę arcybiskupa Teodora Potockiego, zaprojektowaną przez działającego w Wielkopolsce Rzymianina Pompeo Ferrariego. Co ciekawe, wiele innych nagrobków, ołtarzy i portali zostało wykonanych w warsztatach mistrzów gdańskich i widać w nich wpływy sztuki holenderskiej.
W sąsiadującym z katedrą muzeum archidiecezjalnym można zobaczyć przedmioty ocalałe z przebogatego niegdyś skarbca, w tym dwa romańskie kielichy (te akurat pochodzą z Trzemeszna), iluminowane średniowieczne księgi liturgiczne, ogromną kolekcję portretów trumiennych i inne zabytki sztuki sakralnej.