W Muzeum Narodowym w Szczecinie znajduje się obraz anonimowego artysty, przedstawiający pomorską szlachciankę Sydonię von Bork. Tę pochodzącą ze znamienitego rodu kobietę spotkały dwa duże życiowe rozczarowania. Po pierwsze została odrzucona jako kandydatka na żonę pomorskiego księcia Ernesta Ludwika, a po drugie pozbawiono ją należnej części majątku. W wieku 56 lat zamieszkała w klasztorze w Marianowie (17 km na wschód od Stargardu Szczecińskiego). Pewne jest, że musiała być niewiastą złośliwą i choleryczną. Znajomość ziołolecznictwa i posiadanie czarnego kota przypieczętowały jej los. Oskarżona o to, że mszcząc się za własne krzywdy rzuciła klątwę na książęcy ród Gryfitów, została aresztowana. W trakcie procesu była torturowana, a uznana winną śmierci księcia Filipa i niepłodności żon książąt, skazana na śmierć. Tylko ze względu na jej szlacheckie pochodzenie w geście miłosierdzia najpierw 72-letnią Sydonię ścięto, a potem spalono jej ciało na stosie. Zatwierdzający wyrok książę Franciszek zmarł nagle trzy miesiące później. Ostatni z Gryfitów odszedł bezpotomnie, przeżywając ją o 17 lat.
Egzekucji dokonano na placu poza murami miejskimi, w pobliżu Bramy Młyńskiej. Dziś w tym miejscu przebiegają jezdnie pl. Żołnierza Polskiego, a tuż obok stoi budynek Muzeum Narodowego. Portret Sydonii, który możemy tu zobaczyć, nie ma dużej wartości artystycznej. Jednak inaczej spojrzymy na niego, znając dramatyczne dzieje sportretowanej Sydonii von Bork. Nieznany malarz ukazał na płótnie dwie kobiety: młodą i sympatyczną oraz kryjącą się za jej plecami staruszkę z przenikliwym, złym spojrzeniem. To symboliczne przedstawienie życia kobiety uznanej za czarownicę.
Muzeum Narodowe w Szczecinie
ul. Staromłyńska 27, tel. 091 431 52 00
www.muzeum.szczecin.pl