Na początek koniecznie trzeba wyjaśnić pochodzenie nazwy wsi. Sworami, czyli plecionkami z korzeni gacono (umacniano) tu od dawna brzegi Jeziora Karsińskiego i rzeki Brdy. Nazwa powinna brzmieć Swornegace, ale nieznający kaszubskiej mowy topografowie i urzędnicy intuicyjnie zapisali ją przed laty - Swornegacie. Jak widać - błędnie. Mieszkańcy ślą w świat apele o niekojarzenie ich wsi z elementem ubioru i stanowczo obstają przy tym, by odmieniać jej nazwę np. "w Swornegaciach" a nie "w Swornychgaciach". Sami najczęściej mówią po prostu "w Sworach".
W centrum Swornegaci w 2005 r. otwarto Kaszubski Dom Rękodzieła Ludowego. Jest to bardzo ciekawe miejsce. Kryty trzcinową strzechą budynek w stylu ludowego budownictwa kaszubskiego wzniesiono wg projektu architekta Jana Sabiniarza. We wnętrzu działa izba regionalna z wystawą tradycyjnych sprzętów i narzędzi używanych kiedyś przez Kaszubów. Można obejrzeć, a także kupić wyroby regionalnych rękodzielników. Na piętrze organizowane są wystawy malarstwa, fotografii i rzeźby kaszubskich artystów plastyków. Działa tu także punkt informacji turystycznej, bardzo dobrze zaopatrzony w mapy i przewodniki.
Na skarpie, powyżej Domu Rękodzieła znajduje się niespotykane w kraju i Europie Kino Letnie. W ciepłe wieczory, gdy zrobi się całkiem ciemno, publiczność ogląda seanse filmowe, sadowiąc się na ustawionych na naturalnym stoku parkowych ławkach. Repertuar niemal identyczny z tym z multipleksów, ale doznania zupełnie nieporównywalne. Bo czy w najnowocześniejszej nawet sali da się na chwilę oderwać wzrok od ekranu i popatrzeć na połyskującą w świetle księżyca toń jeziora? Godziny seansów podawane są na afiszach, na pewno poinformują o nich wszystkowiedzący pracownicy Domu Rękodzieła.
Podobne kino działa w Charzykowych przy ul. Turystycznej 10.