Niewielka podkarpacka wieś Skopów dała przykład, co można zrobić z chylącymi się ku ruinie, pozostałymi po wysiedleniu w latach 1945-47 ludności narodowości ukraińskiej zabytkami.
Do 1945r. miejscowość głównie zamieszkiwali kultywujący wiarę i tradycje kościoła greckokatolickiego mieszkańcy narodowości ukraińskiej. W 1772 roku istniała tu drewniana Cerkiew Przemienienia Pańskiego obrządku greckokatolickiego, zaspokajająca potrzeby duchowe lokalnych parafian. W latach 1899-1902 dzięki zaangażowaniu parafian, pod kierunkiem miejscowego parocha, w miejsce drewnianej świątyni zbudowano na planie krzyża greckiego murowaną, zwróconą absydą w kierunku północnym cerkiew z obitą blachą kopułą i ze znajdującą się przed nią trójarkadową dzwonnicą krytą dwuspadowym zwieńczonym hełmem daszkiem. Służyła mieszkańcom Skopowa do 1945r. tj. rozpoczęcia przez ówczesne władze polskie wysiedleń Ukraińców na tereny radzieckie i przesiedleń w ramach Akcji „Wisła” na Ziemie Zachodnie. Z akcjami tymi wiąże się tragiczna śmierć 80-letniego proboszcza parafii ks. Iwana Demiańczuka, którego rozstrzelali partyzanci, członkowie wchodzącego w BCh oddziału „Sępa”.
Od 1945r. do lat 70 tych XX wieku nieużytkowana, a co za tym idzie nie remontowana, niszczała. Zamieszkała na tym terenie ludność wyznania katolickiego zainteresowała się pustym obiektem i przejął go kościół katolicki tworząc w ramach parafii rzymskokatolickiej kościół filialny pw. Matki Boskiej Częstochowskiej, który funkcjonuje do chwili obecnej. Dawna cerkiew po przeprowadzonym remoncie w latach 2009-2010 odzyskała swoją świetność.