Mało kto dziś pamięta, że Przemyśl był jedną z perełek Galicji i trzecim największym miastem po Krakowie i Lwowie. Do niedawna były tam tylko szare zniszczone kamienice i smutny klimat zapomnianego miasta.
Taka też była jedna z ładniejszych secesyjnych willi – Willa Elżbieta z 1906 roku, która odzyskała „drugie życie”. Obecnie mieści się tam restauracja. C.K. Monarchia - to miejsce, które nie tylko warto zobaczyć, ale także posmakować. Zapraszają na podróż w czasie i przedwojenne smaki miasta.
Gdy przekraczamy próg willi, witają nas przedwojenne klimaty: wysokie zdobione drzwi, szybki z roślinnymi motywami secesji; skrzypiące podłogi z mozaikowymi parkietami. Przechodzimy kilka kroków i otwierają się przed nami małe sale-jadalnie, kredensy pełne porcelany, stoły z koronkowymi obrusami na ścianach obrazy z epoki i mnóstwo fotografii z początku XX wieku. Czuć zapach kawy i pieczonych ciast. Czas się cofa i na stół wjeżdża zapomniana studzienina, pasztet z dziczyzny i kaczki, rosół wołowy, bliny ze śledziem, pierogi z dzikiem i kaszą gryczaną czy „babcine” gołąbki z ziemniaków – przemyska specjalność, sztuka mięsa w sosie chrzanowym. Do tego kieliszeczek przedwojennej wódki Baczewski i dobry nastrój gwarantowany. Na koniec słodycze galicyjskie: strudel jabłkowy, tort Sachera, chrust galicyjski i wiele innych specjałów.
Na piętrze znajdują się cztery gabinety oddające kultury narodów przedwojennego Przemyśla; carski, cesarski, żydowski i polski. Każda sala ma odmienny klimat, kolorystykę i elementy charakterystyczne dla danego narodu.
Latem, szczególnie wieczorem, warto wybrać ogród zarośnięty winoroślami z miejscem przy fontannie.
Willa Elżbieta to budynek z bogatą historią i ciekawymi mieszkańcami. Przez kilkanaście lat mieszkał w niej generał Bronisław Majewski, podczas I wojny światowej szef sanitarny i naczelny chirurg w armii austriackiej. W 1939 roku ukrywał się w budynku i był operowany ranny generał Władysław Anders.
Warto tam wstąpić, bo to miejsce niepowtarzalne, można poczuć klimat i smaki dawnego kwitnącego C.K. Przemyśla.